Naprawde...

379 34 6
                                    

Uno gwałtownie wstał, a potem rzucił się na mnie i zamknął w uścisku. Po chwili podniusł w góre okręcając wokół własnej osi krzyknął.

-Siostrzyczko!!!- zaczął mnie lekko podduszać.

-Ta... ciebie... t-też... miło w-widzieć...-wyszeptałam-U-uno... d-dusisz...-czułam jak zaczyna zgniatać mi płuca. Szybko postawił mnie na ziemi i polużnił uścisk. Wreszcie mogłam oddychać.

-Ychym.-usłyszałam z boku i spojrzałam na chłopaka w czerwono-czarnych włosach. Fajne połączenie.

-Kto to jest?-spytał zielono włosy chłopak obok czerwono-czarno włosego. Spojrzałam na strażnika za nami. Przerażona wtuliłam się w brata. Wokół Hajime była czarna aura, a jego wyraz twarzy mroził krew w żyłach. Momentalnie wybuchł.

-Numerze 11, 15, 25 i 69!!-teraz i chłopaki patrzyli na niego przerażeni. Chwycił mnie za ramie i wyciągnął z objęć Uno tylko po to by postawić obok siebie. Hajime chciał już zabrać mojego brata i jego przyjaciół ale przez drzwi wszedł inny strażnik. Miał on niebieskie włosy związane w kucyk. Wyglądał troche jak dziewczyna.

-Hajime więźniowie celi 13 ucie-spojrzał na nas-kli. 

-Seitarou zabierz ich do celi.-powiedział zrezygnowany. On tylko przytaknął.

-Pa [Twoje Imię-TI].-zawołał Uno wychodząc z gabinetu. Jego koledzy tylko mi pomachali. Odwzajemniłam gest będąc ciągnąca za ramie przez Hajime. Zaciągnął mnie do biurka i kazał usiąść na krześle, a on usiadł naprzeciwko mnie.

-Imię.-powiedział wpatrzony do kartki przed sobą.

-[TI].-powiedziałam, a on wpisał to w karte. Zaczął zadawać mi pytania, a ja odpowiadałam na nie. Po kilku minutach skończył wypełniać świstek z moimi danymi. Wstał i kazał iść za sobą. 

-Dokąd idziemy?-spytałam po chwili.

-Do celi numer 14.-uśmiechnełam się na wiadomość o tym że mam cele obok brata. Przechodziliśmy koło 13 i wtedy zatrzymał mnie czerwono-fioletowo włosy, który zawołał Uno. Po chwili wszyscy stali przy kratach.

-[TI] to jest Niko-wskazał zielono włosego-Rock-wskazał fioletowo-czerwono włosego- a to Jyugo-wskazał na czerwono-czarno włosego. Teraz zauważyłam że ma dwa różne kolory oczu. Niesamowite.

-Yo [TI] która to twoja cela?-spytał Jyugo.

-14.-powiedziałam z uśmiechem.

-Naprawde... czemu nie znami.-jęczał Uno.

-Ponieważ ganiałbym wtedy za piątką, a nie czwórką.-znów zaczął mnie ciągnąć. Pomachałam chłopakom na odchodne. 

-Wchodź.-weszłam do swojej celi.

-Moge zatrzymać szkicownik?-spytałam wyjnując za pleców wcześniej wspomnianą rzecz oraz ołówek i gumkę. Spojrzał na mnie zdziwiony ale szybko wrócił do normy.

-Mogłem się spodziewać.-szepnął do siebie-Możesz zatrzymać.-powiedział i wyszedł.


13 pechowa liczba?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz