Zośka chciała zapomnieć. Zapomnieć o tym, że kocha Staśka. Nie mogła. Nie potrafiła po tym, ile czasu ze sobą spędzili. Cały czas o nim myślała. Nie chciała, żeby umarł. Zresztą, kto by chciał, żeby jego najlepszy przyjaciel odszedł? Chyba nikt. A nawet NAPEWNO nikt. Zośka właśnie była jedną z tych "NIKTów".
***
Zosia weszła do swojego rodzinnego domu, pod którym rozmawiała ze Staśkiem. Wewnątrz zobaczyła nieskończone śniadanie z pierwszego września, zakurzone, drewniane meble, kartki gazet porozrzucane w pośpiechu na podłodze. Zrobiło jej się bardzo przykro, że nie była ze swoją rodziną, podczas gdy oni nie wiedzieli co ze sobą zrobić.
"A może, gdybym była obok nich, i pomagała im, to by ich nie zabito? Ale z drugiej strony, ja też bym wtedy mogła zginąć. Zginąć za ojczyznę już pierwszego dnia walki z odwiecznym wrogiem o niepodległość Polski." - takie myśli nie dawały Zośce skupić się na tym, co zabrać ze sobą do ciotki Anki z Lublina.
W rezultacie wzięła swoje ubrania, wszystkie pieniądze, które w domu znalazła i trochę jedzenia na podróż. Nie zapomniała też o swoim harcerskim mundurku, którego traktowała ze szczególnym poszanowaniem.Wyszła z domu. Nie wracała się po nic. Zamknęła drzwi na klucz, który schowała do kieszeni spodni. Poszła, nie wiedząc dokładnie, gdzie iść.
CZYTASZ
Do końca być sobą
Fiction HistoriqueZośka jest najlepszą przyjaciółką Stasia. Świadomość wojny i zagrożenia z niej płynące naciskają na nastolatków. Czy pomimo tego uda im się do końca być sobą? #13 HISTORYCZNE 18.01.18 #12 HISTORYCZNE 19.01.18 #10 HISTORYCZNE 20.01.18 #9 HISTORYCZNE...