Obudziłam się dzisiaj i moją pierwszą myślą było sprawdzenie telefonu. Liczyłam na to, że Niall się opamietał i napisał do mnie z przeprosinami.
Od Niall:
kochanie nie bądź zła
Od Niall:
odpisz mi, Chloe
Od Niall:
słuchaj dzownie do ciebie już dziesiąty raz, odbierz w końcu
Od Niall:
No Chloe, prosze
Od Niall:
Chcę usłyszeć twój głos przed snem
Od Niall:
Dobra, Chloe wkurzyłaś mnie. Ja tu się staram, Louis pisze za mnie smsy, bo sam nie potrafię wstukiwać liter na telefonie,a ty nie odbierasz ani nie odpisujesz. Do tego poszłaś sobie z tym idiotą Colem. Jesteś głupia.
O no pięknie. Teraz mnie oskarża o wszystko. Nawet nie przeprosił mnie za wczorajsze zachowanie, a to on zostawił mnie samą, po to żeby się schlać. A Cole? No cóż, zaintrygował mnie. Jest bardzo ciekawy, miło nam się rozmawia i mamy sporo wspólnego. Szkoda,że najprawdopodobnie, nie zobaczę go szybko. Moje rozmyślenia przerwał alarm,który przypominał mi o dzisiejszych zajęciach.
Długo nie myśląc,ubrałam się w poprzecierane jeansy i rózowy sweterek. Spojrzałam przed wyjściem w lustro i ostatnio naprawdę zaczynam się sobie podobać.
Od Sophie:
Przepraszam stara,ale nie dam rady dzisiaj wbić do szkoły, miłego uczenia się! xx
No i zostaje dzisiaj sama.
Przekraczając próg mojego jakże cudownego liceum, od razu wyczułam papierosy, coś co tutaj niestety bardzo mnie denerwuję. Tak naprawdę żaden z nauczycieli nie przejmuję się tym i nie zwraca na to jakiejś większej uwagi. Pognałam do swojej szafki i wyciągnęłam potrzebne zeszyty. Teraz Chemia, coś co kocham.
Po dzwonku weszłam do sali chemicznej i po zajęciu swojej ławki,czekałam na początek lekcji. Jak zwykle siedziałam sama, ponieważ Sophie nie chodzi na zajęcia chemiczne.
- Dzień Dobry kochani! - zawołała nauczycielka. Uwielbiam ją. Mrs.Gellen jest jedną z najlepszych nauczycielek w tej szkole,dodatkowo jest odpowiedzialna za sekcję pisarską, więc mam z nią naprawdę dobry kontakt. - Dzisiaj szeregi waszej klasy powiększy Cole Jones. Powitajcie nowego ucznia.
I wtedy spojrzałam na tego chłopaka i uśmiechnęłam się szczerze, na co zresztą odpowiedział. Jednak nasze spotkanie przyszło szybciej niż się spodziewałam.
- Cole, usiądź proszę koło Chloe. - nauczycielka wskazała na mnie.
- Widzę, że coś nas do siebie przyciąga. - zaczął czarnowłosy.
- Myślę, że to dopiero początek naszej znajomości. - odpowiedziałam i mrugnęłam do niego. Kurcze,ten chłopak nie daje mi spokoju od wczoraj. Muszę przyznać,bardzo mnie zainteresował.
***
Dobiegł koniec lekcji i tak jak w prawdziwym liceum, każdy wziął udział w wyścigu ''kto szybciej wyjdzie z klasy''. Mnie natomiast zatrzymał Cole.
- Hej, przepraszam, że znowu ci głowe zawracam,ale jestem tu nowy i praktycznie nie znam nikogo oprócz ciebie, więc nie miałabyś mi za złe gdybym się trochę do ciebie przykleił? - zapytał z tym cholernie pięknym uśmiechem.
- Jasne, akurat dzisiaj jestem samotna,więc chętnie cię przygarnę. -zaśmiałam się i skierowałam się z chłopakiem do pobliskiej ławki. Tam zauwżyłam plakaty wszystkich sekcji w naszej szkole. Dostrzegłam, że Jones bardzo zainteresował się nim.
- Planujesz się gdzieś zapisać?
- Interesuje mnie sekcja pisarska,ale nie sądze że się przekonam, Jestem zazwyczaj nieśmiały.
- Zapisz się! Sama tam jestem, więc miło będzie jak ktoś zasili naszą, a właściwie moją sekcję. Zwłaszcza,że pragnę stworzyć gazetkę szkolną, tylko że brakuje nam paru dobrych pisarzy, a coś myślę, że stworzymy cudowny duet.
- Muszę powiedzieć,że naprawdę potrafisz namawiać ludzi. W sumie, czemu nie. - odpowiedział,a ja ze szczęścia mocno go przytuliłam.
***
Po skończeniu lekcji wraz z Colem wyszłam ze szkoły. Ten chłopak jest cudowny! Co najlepsze, dzięki niemu zapomniałam o Niallu. Niestety, on sam nie dawał mi spokoju. Pisał,dzwonił,aż w końcu przebił samego siebie. Wychodząc z budynku zobaczyłam czarnego Land Rovera, a za kierownicą kogo? Nialla w samej osobie!
- Czego tu chcesz? - warknęłam w jego stronę. Nie chciałam z nim rozmawiać.
- Daj mi chwilkę,a się wytłumaczę Chloe proszę. Zresztą co tu robi młody Jones?!- krzyknął i wyszedł z auta.
O dziwo nikt go nie rozpoznał,co mnie trochę ucieszyło, bo później byłyby plotki o to z kim się spotykam. Do tego tłum fanek w tym momencie średnio mi się podobał.
-Bardzo go lubię, więc to nie twój interest z kim się zadaje.
- Słuchaj, daj mi minutkę.
- Nie mam czasu, ja i Cole idziemy do mnie, a ty do mnie nie wydzwaniaj. - warknęłam.
- Może jeszcze powiedz, że ci się podoba i to z nim chcesz być . - blondyn wyrzucił ręce w powietrze,a ja nie chciałam mu na to odpowiadać,jednak Cole mnie wyprzedził.
- Kto wie Horan.
---------------------------------
I co myślicie o Colu? Bardziej chcecie Chloe z Niallem czy z Colem?
CZYTASZ
Last First Kiss|| N.H
FanficChloe i Niall poznali się na koncercie Justina Biebera. Niestety kontakt pary bardzo szybko się urwał. Parę lat później Chloe i jej najlepsza przyjaciółka jadą na koncert sławnego boysband'u. Czy blondynka zorientuję się, że idolem jej towarzyszki j...