Położyłem ją na dwuosobowe łóżko.
Miałem już wychodzić, gdy usłyszałem..
-Zostaniesz? Chociażby do mojego zaśnięcia, mam dość mar nocnych. - Jej cichy głosik był niemalże bałagalny.
- Oczywiście, że zostanę. - Odpowiedziałem z lekkim uśmiechem i usiadłem na fotelu stojącym w kącie pomieszczenia.
- Dziękuję. - Ah jak ja ją koch... Spokój Sebastian!
---------
- Pani! Ada! Ada! - Nie wiem co jej się śniło, ale sama zaczęła się dusić. - Obudź się!
Sen, a raczej wspomnienie Ady:
Było późno w nocy, rodzice dziewczyny jeszcze nie wrócili z imprezy.Nagle dwunastolatka usłyszała trzask drzwi.
-Nie obchodzi mnie to kurwa!? Rozumiesz to szmato nie obchodzi mnie to! - 'Tata był zły, nie on był wkurwiony'
Szybko zleciała na dół i zobaczyła ojca popychajacego mamę na ścianę, ta uderzyła w nią głową i osunęła się na zimie.
- Chamuj się! - Ona też była zła.
- Coś powiedziała gowniaro!
- Żebyś się chamował, zachowujesz się gorzej niż ostatni debil! - Złość ojca nie gasiła jej zapału. Adrenalina podskoczyła, a krew szumiała jej w głowie.
Mężczyzna szybkim krokiem zbliżył się do pierworodnej i dał jej mocnego liścia. Młoda dziewczyna upadła, ale nie dała a wygraną, ona się nie poddaję. Wstała i dumnie wyprostowała się przed ojcem. Zrobiła zamach ręką, zaciśniętą dłonią w pięść przyłożyła rodzicowi.
Zatoczył się i spojrzał gniewie na dziewczynę.
- Jeśli będziesz się tak zachowywał możesz od razu opuścić to miejsce! Rozumiesz kuźwa! Nie toleruję cię tutaj gdy będziesz w takim stanie! - Powoli zaczęły napływać jej łzy do oczu.
- Czy to mówisz do mnie? Czy ty mówisz kurwa do mnie!
Mężczyzna złapał córkę za szyję i uniósł wysoko nad ziemię. Dusiła się powoli, nie luzował uścisku. Miła już mroczki przed oczami.
-Pani! Ada! Ada!
Ten głos był nie z tego świata. Chciała do źródła tego głosu, pragnęła źródła tego głosu.
-Obudź się!
Poczuła szrpnięcie za ramię co wybudzło ją z koszmaru..
---------
Obudziła się, co za szczęście.
W jej oczach lsnily łzy i strach. Dolna warga drżała. Ona cała się trzęsła.
- Se.. Seba..stian. - Wynająkała.
- Csii, spojonie, jestem tutaj. - Zrobiła coś czego bym się nie spodziewałem.

CZYTASZ
Yes, My Lady
Fanfiction- Jak się spało? - Spojrzałam w górę, okazało się że tym 'ciepłym czymś' był mój mroczny lokaj. Zaczęły wracać wspomnienia ze wczorajszej nocy, mimowolnie się zarumieniłam. - Bardzo dobrze, ale jednak pytanie jest błędne, nadal śpię. - Wymamrotała...