Już siedzimy w samolocie tak bardzo ekscytowała mnie myśl o tym , że spędzimy ten czas razem i to jeszcze w tak romantycznym miejscu no w końcu to Wenecja Miasto Zakochanych . Po 2 godzinnym locie skierowaliśmy się do mini autobusu , który miał nas zawieść prosto do naszego hotelu "Sina Centurion Palace ".
-No i jak się czujesz słońce ty moje w tym cudownym mieście?-spytał mnie Taylor.
-Już to widzę : ranne zwiedzanie , wieczorne spacery, plaża , drinki , ty i ja
-cóż za ekscytacja
-no nie może być inaczej marzę o tym odkąd skończyłam 12 lat
-kochanie zawsze możemy tu wrócić
- tak wiem pieniądze to nie wszytko
-tak właśnie
- ale nie musimy ich wydawać na to by spełniać każde nasze zachcianki
-ale rzadko co udaje nam się spędzić czas razem
-ciekawe dlaczego?
- nawet nie zaczynaj-delikatnie podniósł głos.
-no oczywiście zawsze gdy zaczynam ten temat jesteś zły , ale czy to moja wina , że prawie się w domu nie widujemy
-pracujemy nad bardzo ważnym projektem , który będzie wart 12 mln $ , ale co ty o tym wiesz?
Przecież twoją firmę zamknięto.-tak ,racja-posmutniałam-zamknięto .
Wiedział przecież , że byłam szantażowana i musiałam ją oddać.
Po chwili milczenia odezwał się :
- przepraszam nie o to mi chodziło
-jasne nigdy o to ci nie chodzi mam dość idę na plaże , a ty przemyśl to wszystko
-dobrze przejdź się jeśli potrzebujesz ....naprawdę mi przykro
-jakoś tego nie widzę -powiedziałam smutno , bo naprawdę zrobiło mi się przykro .
Ubrałam się w strój odpowiedni na plaże , zabrałam książkę i wszystkie potrzebne mi rzeczy by spędzić tam dzień . Mój strój wyglądał tak :
Szłam powoli wzdłuż morza po odłożeniu rzeczy na leżak . Trochę się zamyśliłam aż nagle wpadłam na kogoś :
-uważaj jak chodzisz !!!- warknęłam .
-spokojnie -usłyszałam ten zabójczy głos od , którego czułam przyjemne motyle w brzuchu.-Przepraszam bardzo w ramach rekompensaty zapraszam na drinka
-nie dziękuję nie jestem tu sama
-pani chłopak to szczęściarz , ale z tego co zauważyłem na plaży jest pani całkiem sama
-a co chce mnie pan porwać??
-James , starczy
-ciekawe , a teraz byłabym wdzięczna gdybym mogła kontynuować moja samotną eskapadę po plaży mam ochotę na ochłodzenie się w tym cudownym morzu.
-oczywiście nie przeszkadzam
Gdy już odchodziłam usłyszałam jeszcze tylko :
-na pewno niedługo znów się zobaczymy...
I po tych jego słowach weszłam do chłodnej wody , która choć na chwilę pozwoliła abym zapomniała o codzienności , To był mój czas żaden mężczyzna nie będzie mi mówił jak mam żyć.
Gdy po godzinie pływania wyszłam z wody czułam na sobie kogoś wzrok , który wypalał dziurę w moim ciele . Spojrzałam w prawo i zobaczyłam te jego przepiękne, czarne tęczówki mogę przyznać , że gdybym była wolna z pewnością użyłabym swojego uroku osobistego aby go poderwać . Zobaczyłam , że wchodzi do wody , gdy po krótkiej chwili się wynurzył nie mogłam oderwać wzroku od jego umięśnionego ciała . Mógłby mieć każdą i zdaje mi się , że każda chciałaby jego . Myślę , że on zdawał sobie z tego sprawę. Koło wieczora pospacerowałam jeszcze chwilę gdyż widok był naprawdę cudowny. Usłyszałam obok siebie :
-znów na siebie wpadamy
- mogłabym pomyśleć , że mnie śledzisz
-to co będzie z tym drinkiem?
-niech będzie ,jutro?
-jutro w barze hotelowym?
- skąd wiesz gdzie mieszkam?
-bransoletka?
-no tak ,czyli jutro o 20?
-dobrze-zobaczyłam jego cudowny uśmiech. O czym ja myślę .
Skierowałam się w stronę hotelu wiem , że nie powinnam się z nim spotykać , ale coś mnie do niego ciągnęło . Gdybym wtedy wiedziała co to jest .....
YOU ARE READING
Romans po Włosku
Romance20 letnia Andrea wraz z narzeczonym wyjeżdżają do Włoch gdzie ich relacje się zmieniają Taylor zaczyna poświęcać czas pracy i dla ukochanej nie ma już prawie czasu mijają się prawie cały czas. Andrea wygasa aż poznaje 28 letniego Jamesa , który poka...