North Shaw x Fem!Reader 1

654 6 1
                                    

Zamówione przez NikolaMalicka1  !!!
Proszę bardzo kochana i mam nadzieję, że jest to to czego oczekiwałaś 😊

~

[I] -imię
[N]- nazwisko
[k/w] - kolor włosów
[k/s] - kolor stroju kompielowego, kolor sukienki
[I/p] - imię przyjaciółki

  North Shaw właśnie wychodził z wody śmiejąc się wraz z Shakerem z złości ih zdenerwowanego przyjaciela.
- Nie wierzę, że mi to zrobiliście! Jak ja mam podrywać piękne panie w takim stroju?!- narzekał oczywiście El Matador cały teraz przemoczony do suchej nitki. Tak, chłopaki zrobili to czego można się domyślić, wzięli za ręce i nogi niczegoniespodziewającego się czarnowłosego, który akurat leżał na leżaku koło jednej z ładnych pań i... cóż można powiedzieć więcej? Wrzucili go do oceanu postanawiając uwolnić damę, której widocznie nie podobały się jego podrywy. (XD)
- Oj no weś już się tak nie bocz, El.- powiedział North Shaw przewracając oczami na przemoczoną księżniczkę.
- Właśnie wyluzuj, ziom.- dodał Luźny Joe. North chciał już coś dodać gdy z ogromną siłą udeżyła go piłka do siatkówki prosto w twarz przez co upadł.
- Ała! Mój nos!- jęknął z bólu chwytając się za niego i zasłaniając rękami przy okazji cały widok.
- O mój boże! Strasznie przepraszam!- usłyszał w oddali krzyk delikatnego dziewczęcego głosu, po czym poczuł czyjąś małą dłoń na ramieniu.- Nic nie jest?
- Um, spoko nic się nie sta--- zamilkł gdy spojrzał na dziewczynę i przez chwilę pomyślał, że zobaczył anioła. Co prawda obracał się nie raz w towarzystwie pięknych dziewczyn ale nigdy nie widział dziewczyny tak... idealnej... A zobaczył właśnie ciebie, młodą [I] ubraną w [k/s] strój kąpielowy z spiętymi w wysokiego kucyka [d/k] [k/w] włosami.
- Na pewno?- zapytałaś niepewnie patrząc na jego rosnące na policzkach rumieńce, przyłożyłaś delikatnie dłoń do jego czoła by sprawdzić czy nie ma gorączki. Od twojego dotyku North Shaw zaczął mentalnie fangirlować, zrobiło mu się strasznie gorąco, a coś zdawało mu się, że próbowało wręcz rozerwać mu żołądek od środka. Zmarszczyłaś brwi czując, że jest rozpalony ( ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) pomyślałaś, że to pewnie jest od słońca.- Jesteś rozpalony. Powinieneś pójść do cienia, długie siedzenie na słońcu jest nie zdrowe.
- Mówisz jak doktor.- zaśmiał się North na co spojrzałaś na niego rozbawiona i pomogłaś mu wstać.
- Bo jestem. Właściwie to jestem na 3 roku studiów medycznych.
- Naprawdę?- zapytał blondyn zakłopotany podrapał się po karku, nigdy wcześniej właściwie nie miał żadnej 'przyjaciółki' i nie wie przez to jak rozmawiać z kobietą. (Żaden facet nie wie xD)
- Tak, um... Jestem [I][N] tak przy okzji. Jeszcze raz przepraszam za tą piłkę, [I/p] nie zna czegoś takiego jak przepisy BHP.
- Nic się nie stało, naprawdę. Sam gram w piłkę nożną, sport to ryzyko.- spojrzałaś na niego zaciekawiona, naprawdę nie wiedziałaś kim jest, co wprowadzało go w jeszcze wielke zakłopotanie.- Tak w ogóle jestem North Shaw. Miło cię poznać.
- I wzajemnie, North. A! I w ramach przeprosin zabieram cię na lody. Co ty na to?- powiedziałaś podnosząc z piasku swój ręcznik i narzuciłaś na swój kostium [k/s] sukienkę. North poczuł jakby miał zaraz wybuchnąć wewnętrznie, a wielki uśmiech sam znalazł drogę na jego twarz.
- Chętnie! Tylko... poczekaj tu!- i odbiegł z tymi słowami w kierunku swojego ręcznika, ubrał się wręcz z prędkością światła ignorując pytające spojrzenia swoich przyjaciół, lecz uzyskali ją jak zaczął odchodzić z piękną [k/w] włosą dziewczyną...

~Time Skip przez twerkującego Shakera....

North spędził najlepszy dzień życia. I wiedział jedno! Jak tylko spotka tą [I/p] to będzie musiał jej podziękować za to, że walnęła go piłką dzięki czemu poznał ciebie. Właśnie odprowadził cię pod sam dom, wcześniej wyciągając od ciebie numer oczywiście, a ciszy między wami nikt nie miał odwagi przerwać.
- [I] chciałbym cię o coś spytać?
- North chciałabym cię o coś spytać?- powiedzieliście w tym samym czasie na co się zaśmiałaś i dałaś mu znak dłonią aby zaczął.
- Tak sobie myślałem... Gdybyś nie była zajęta może w środę... to może...
Moglibyśmy pójść na kawę albo...
- Bardzo chętnie. A tak przy okazji to jesteś naprawdę rozkosznie uroczy gdy się rumienisz.- powiedziawszy to pocałowałaś go w policzek i zniknęłaś za drzwiami swojego domu. Norh Shaw przez następne 10 minut stał wryty w ziemię pod twoimi drzwiami rumieniąc się okropnie i szczerząc jak głupi sam do siebie...

~Trochę krótkie ale w każdym razie to jest One Shot. Sorka ale nie znam za bardzo charakteru Northa i ciężko mi było wymyśleć jakieś teksty dla niego. Tak przy okazji to sorka za błędy ale pisze na telefonie xD komputer znów sam z siebie skoczył z okna... Drógi Magig się znalazł :/
    ~Amitia ;*
  

One Shots~ SUPA STRIKASWhere stories live. Discover now