Lucas obudził się pół godziny przed budzikiem. Nie mógł spać, ponieważ ciągle myślał o tym, że po szkole ma się zobaczyć z Kate. Ubrał się i poszedł do łazienki. Spędził pół godziny przed lusterkiem układając fryzurę. Chciał wyglądać świetnie, ale jego włosy bardzo chciały mu w tym przeszkodzić. Później zjadł śniadanie i wyszedł z domu. Kate obudziła się czterdzieści minut przed autobusem. Musiała się pospieszyć. Poranna toaleta zajęła jej dwadzieścia pięć minut. Zjadła na szybko śniadanie i wyszła. Ledwo co zdążyła na autobus.
Lucas i Dylan dojechali do Green Hill. Kate czekała już na przystanku. Wszyscy poszli w kierunku szkoły. Byli już prawie u celu, gdy zobaczyli dziewczynę przechodzącą przez drogę. Wydaje się, że był to normalny widok. Nic bardziej mylnego. Dziewczyna była zaopatrzona w telefon i miała słuchawki w uszach. Dodatkowo w kierunku przejścia bardzo szybko zbliżał się samochód. Mógł potrącić dziewczynę. Było prawie pewne, że tak się stanie. Dylan wbiegł na przejście, złapał dziewczynę i odskoczył na bok. Upadli na ziemię tuż przed tym, jak pirat drogowy przejechał w miejscu, gdzie jeszcze przed chwilą była dziewczyna.
– Nic Ci się nie stało? – Wykrztusił Dylan. Upadek był dość silny, w dodatku on upadł jako pierwszy, aby zamortyzować upadek nieznajomej.
– Nie. – powiedziała przerażona. Nie była w stanie powiedzieć więcej.
– Gdzie chodzisz do szkoły? – spytał Dylan. Odzyskał już oddech a Luck i Kate pomogli im wstać.
– Tutaj – Dziewczyna wskazała palcem budynek, do którego zamierzali przyjaciele.
– To tak jak my, do której klasy?
– Pierwszej – Dziewczyna mówiła już pewniej.
– To tak jak my. Jak masz na imię?
– Lisa
– Miło mi Cię poznać. Jestem Dylan, a to Lucas i Kate.
Poszli razem do szkoły. Rozeszli się po klasach.
Dylan zaczął rozmowę z Lucasem
– To było co najmniej dziwne przeżycie.
– Hah, na pewno.
– Ale muszę przyznać, że Lisa wydaje się sympatyczna.
– To fakt.
– Co jest z Tobą? Jesteś jakiś nieobecny.
– Wybacz, ciągle myślę o tym, co będzie po szkole.
– Nie możesz się doczekać randki. – powiedział ze śmiechem.
– To nie jest randka. To… – Dzwonek przerwał jego wypowiedź. Chwilę później pod klasę przyszła nauczycielka, przez co nie dokończył rozmowy z Dylanem.
Lekcja była niezwykle trudna do zrozumienia. Szczególnie przez to, co wydarzyło się rano i co miało się wydarzyć po szkole. Z jednej strony Luck nie mógł się doczekać spotkania, z drugiej niezwykle się przed nim stresował. Na następnej lekcji Dylan nie mógł się powstrzymać i zaczął rozmowę :
– Pssst. Lucas. Czujesz coś do Kate? – wyszeptał
– Tak, to znaczy nie, to znaczy… Sam nie wiem co się ze mną dzieje. Ciągle o niej myślę. Ale przecież miłość od pierwszego wejrzenia nie istnieje. Co nie?
– No nie wiem. Moim zdaniem istnieje.
– Cisza! – krzyknęła nauczycielka
– Ona chyba nie wierzy w miłość – zakończył rozmowę Luck. Wrócili do lekcji.
Po ośmiu godzinach w szkole, Lucas zszedł do piwnicy po kurtkę. Nauczycielka wypuściła wszystkich szybciej z klasy, więc postanowił zrobić Kate niespodziankę i czekać na nią przy jej szafkach. Dziewczyna przyszła dwie minuty po dzwonku. Bez słowa otworzyła szafkę i ubrała kurtkę.
– Idziemy? – odezwała się w końcu.
– Tak. Wszystko w porządku?
– Tak, po prostu nie wiem, jak się zachować. Nikt nigdy nie został dla mnie godziny dłużej, a napewno nie po tak krótkiej znajomości.
– Rozumiem. Gdzie idziemy?
– Najpierw możemy iść na spacer, bo to, co mam załatwić jest obok przystanku.
– OK. W takim razie prowadź.
Poszli na rynek, później do parku. Usiedli na ławce.
– Kate…
– Tak?
– Muszę Ci coś powiedzieć.
– Słucham.
– Jesteś wspaniała. Znam Cię krótko, ale czuję do Ciebie coś więcej niż przyjacielskie uczucie.
Spojrzeli sobie w oczy. Nastała cisza. Zbliżyli się do siebie. Ich usta się zetknęły. Najpierw delikatnie musnęli się wargami, później zaczęli całować się nieco namiętniej. Chwilę później Kate odsunęła się od Lucka.
– Przepraszam. – wyszeptała
– Kate – dziewczyna podniosła wzrok – nawet nie wiesz, jak bardzo tego chciałem. Chciałem Cię dzisiaj zapytać, czy jest szansa na coś więcej niż przyjaźń.
– Znamy się tak krótko. Z jednej strony chciałabym tego, z drugiej prawie Cię znam.
– Co podpowiada Ci serce?
– Żeby spróbować. Więc tak, jest szansa.
– Więc będziesz moją dziewczyną?
Przytuliła go
– Tak – wyszeptała.
Siedzieli tak jeszcze przez chwilę. Zadzwonił budzik. Lucas ustawił go trochę wcześniej, żeby napewno zdążyli załatwić sprawy Kate. Poszli w stronę przystanku. Dziewczyna odebrała jakieś papiery. Chwilę później przyjechał jej autobus. Przytulili się na pożegnanie. Luck był najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Oboje nie mogli przestać o sobie myśleć. Lucas postanowił napisać do dziewczyny.
Luck: Dziękuję Ci za dzisiaj.
Kate: To ja dziękuję. Do zobaczenia jutro.
Luck: Do zobaczenia, miłej nocy.
Kate: Dziękuję, wzajemnie 😘
Poszli spać. Kate pierwszy raz zasnęła tak szybko.~°~
Hej, hej, hej. Rozdział dodany po długiej przerwie, ale spokojnie, już wracam do pisania i będą znów pojawiały się regularnie. Dzięki za cierpliwość ^^ Miłego czytania :3
CZYTASZ
Friends
Aventura"To nie my jesteśmy dziwni, to świat jest nudny" Tak brzmiały pierwsze słowa przy wspólnej pizzy. Cztery zupełnie różne życiowe historie, cztery przypadkowe osoby, które połączyła niezwykła przyjaźń, przeradzająca się w miłość. Wspólnie wędrują po g...