- Ej, Steve! Widziałeś? - Stark podszedł do mnie, śmiejąc się z czegoś, co zobaczył w swojej komórce.
- Co miałem według ciebie widzieć? - po chwili trzymałem w ręce jego telefon, lecz jednak nie spojrzałem w ekran. Wolałabym najpierw czegoś się dowiedzieć o tym, co może wyświetlać ekran.
- O to. - powiedział pokazując palcem na ekran urządzenia - Prawda, że zabawne?
- Nie rozumiem? - nadal nie spojrzałem w dół.
- No spójrz. Nic ci się nie stanie. - powiedział, lekko się uśmiechając i dodał - Telefon cię nie ugryzie, na prawdę.
Westchnąłem, po czym wykonałem jego prośbę. Ekran wyświetlał jakieś zdjęcie, a raczej rysunek. Rysunek ten przedstawił mnie i Starka w dosyć... ciekawej sytuacji.
- Ah te fanki. Nie mają co robić, więc łączą w pary swoich idoli. - wciąż się śmiejąc, wyszedł z kuchni.
Jego słowa sprawiły, iż poczułem lekkie ukłucie w klatce piersiowej. Tak lekkie, że o jego istnieniu dowiedziałem się, gdy prawdopodobnie było już za późno.
CZYTASZ
Nieśmiała miłość • Stony
Fanfiction"Muszę przestać o nim myśleć. On nie może sobie tak bezkarnie siedzieć w mojej głowie i w niej mącić."