Prolog

244 9 5
                                    

Jak by tu zacząć ...JUŻ WIEM !! Cześć wszystkim ,jestem Kim Jeongdan mam 15 lat. Jestem dość niski bo mam tylko 1,59 .Moje włosy są koloru brązowego a oczy są czarne .Po prostu nie wyróżniam się niczym niezwykłym,może oprócz tego że jestem kujonem nad którym każdy się wyżywa ale spoko już się zdążyłem przyzwyczaić .W sumie nawet za bardzo by mi nie przeszkadzało to w jaki sposób moje życie się toczy do pewnego incydentu który wywrócił moje życie do góry nogami...ale o tym może później.Mam dwóch starszych braci kompletne cymbały ,młodszą siostrę która zawsze musi dostać to czego chcę.A no i moja mama bohaterka kobieta pracująca i przy okazji wychowująca 4 dzieci...A więc jak już zdążyłem was powiadomić ,znęcają się nade mną plują,biją,wyzywają itd.A wspominałem już że bardziej przypominam laskę niż chłopaka ?nie...oh ok to też jest jeden z powodów dlaczego mi dokuczają ,ale już koniec o mnie ,teraz przejdźmy do ogólnej historii ...a więc moją matkę zostawił jej mąż (tak nie uważam jego za mojego ojca potem się dowiecie czemu)jak była z moją młodszą siostrą w ciąży ,stwierdził że to będzie za duży obowiązek/ •dop.aut. Nie ma to jak ogarnąć się w chwili kiedy się już spłodziło 3 dzieci•\i wyjechał ze swoją „asystentką" do nowego yorku ,żeby „popracować"a my zostaliśmy w Tokio bez kasy i z niepracującą matką w ciąży zajebiście się zapowiadało, co nie?\•no tak nie ma to jak szczerość•/ale moja matka się w miarę szybko ogarnęła ,i stwierdziła że kto wolnemu zabroni pójdzie do pracy i zarobi na nas wszystkich a my co zrobiliśmy,nic przecież ciężarnych nie można stresować .Po narodzinach mojej młodszej siostry mama musiała zostać w domu ,my się bardzo cieszyliśmy gorzej z nią.Stwierdziła że jej szef to idiota który jest potworem bez serca ,bo nie pozwolił jej pracować zaraz po narodzinach\•biedna nie widzi że się o nią po prostu troszczy•/czas mijał Mel dorastała ,mama wróciła do pracy ,a ja poszedłem do nowej szkoły pamiętam to tak jakby to było wczoraj długie korytarze,gigantyczne sale ,nowi nauczyciele no i nowi koledzy i koleżanki a przynajmniej tak myślałem .Zadzwonił dzwonek wszyscy zajęli swoje miejsca a ja stałem jak kołek przed całą klasą czekając na nauczyciela ,jedyne co słyszałem to ciche szepty typu -,,to pewnie nasza nowa koleżanka"albo ,,nawet ładna"lub ,,ja ją sobie zaklepuje".Nagle do klasy wszedł nauczyciel mój wybawca ,wszyscy wstali i krzyknęli chórem ,,Dzień dobry!"po czym ukłonili się i usiedli z powrotem na
miejsca ,,Dzień dobry dzieci dzisiaj chciałbym wam przedstawić nowego ucznia"po czym mnie szturchnął i kazał się przedstawić „Cześć wszystkim jestem Kim Jeongdan miło mi was poznać i mam nadzieję że się zaprzyjaźnimy"po przywitaniu się ze wszystkimi nauczyciel wskazał mi moje miejsce w ławce w której miałem siedzieć ze zwykłym chłopakiem  a przynajmniej , tak mi się wtedy wydawało...

Pokochaj siebie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz