- Roderich? - Vash od kilku minut pukał (a raczej walił) w drzwi domu Austriaka. - RODERICH DO CHOLERY!
Mężczyzna wyjatkowo zamknął drzwi swojego mieszkania, co wywołało zdumienie u Szwajcara, który dobijał się do niego od dobrych kilkunastu minut.
W końcu, nie wytrzymując, kopnął mocno w drzwi, niszcząc tym zamek. Wszedł do środka i słyszał jedynie ciche pomrukiwanie.
- Roderich, żyjesz? - zapytał, lecz odpowiedziała mu cisza.
Odgłosy doprowadziły go do kuchni. Na ziemi leżał Austriak, nieprzytomny lub śpiący. Szwajcaria nie wiedział. Podszedł do niego i dotknął jego czoła.
Gorące... Jak ogień...
- V-vash... - wymruczał przez sen Roderich. - Z-zostań...
Szwajcar ujął jego dłoń.
Został.
CZYTASZ
❝Dziesięć chwil❞ → Austria x Szwajcaria
FanfictionDziesięć krótkich chwil, w których miłość skryta sprytnie za nienawiścią, niszczyła swą tarczę, chcąc uświadomić Vasha o jego uczuciach.