6

709 22 71
                                    

A więc. Na samym wstępie.

DZIĘKUJĘ ZA 100 WYŚWIETLEŃ! Na końcu rozdziału będą propozycje, co chcecie z tej okazji ❤️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

DZIĘKUJĘ ZA 100 WYŚWIETLEŃ!
Na końcu rozdziału będą propozycje, co chcecie z tej okazji ❤️

—————

Obudziłam się rano. Wstałam z łóżka i nałożyłam kapcie na nogi. Podeszłam do szafki i odblokowałam telefon. Sprawdziłam media społecznościowe. Po chwili dostałam wiadomość.

Finn ❤️: hejj. Przyjdę do cb za 10 minut ok?

Ja: ok 😏

Cholera! On ma być u mnie za 10 minut, a ja nawet nie jestem ubrana! Szybko podbiegłam do szafy i wzięłam to, co wpadło mi w ręce. Były to akurat białe spodnie z przetarciami i czarna bluza Finna z małą różą na rękawie. Poszłam do łazienki. Ubrałam i pomalowałam się. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Gdy wyszłam, usłyszałam dzwonek do drzwi.

Zeszłam na dół. Mojej mamy nie było w domu. Otworzyłam drzwi, w których stał Finn. Jego loki jak zwykle były jakby w artystycznym nieładzie.

- Hej. Wpuścisz mnie, czy będziesz się tak dalej patrzeć? - zaśmiał się.

- Jasne, już, proszę wchodź. - zarumieniłam się lekko przez to. - Czemu do mnie przyszedłeś?

- A co, nie można już przyjść do swojej dziewczyny? - Spojrzał na mnie.

- Jasne, że można. Przepraszam.

- Czemu przepraszasz?

- Nie wiem. - Odwróciłam się.

- Jak to nie wiesz. - Zaśmiał się cicho.

- No nie wiem, czemu nie wiem. - Także się zaśmiałam.

Chłopak poszedł do mojego pokoju.

- Zaraz przyjdę! - Krzyknęłam.

Podeszłam do lodówki. Wzięłam sok pomarańczowy. Nalałam do dwóch kubków i zaniosłam na górę.

- Dziękuję.

- Nie ma sprawy.

Postanowiliśmy, że obejrzymy jakiś film.

- Może obejrzymy jakiś horror? - Zaproponował.

- Jasne, ale pod jednym warunkiem. - Uśmiechnęłam się.

B o Y // F. Wolfhard 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz