8

439 20 33
                                    

~~~
Stał w nich...
~~~

Stał w nich... a wlasciwie stała w nich nieznajoma mi osoba.

- Hej, mieszka tu moze Finn Wolfhard?

- Tak. - odpowiedziałam z uśmiechem - Finn! - zawołałam go z góry.

Brązowooki zszedł biegiem po schodach.

- Siema Jack! Skąd ty tu sie wziąłeś?! - powiedział uradowany.

- a no wiesz. Wypadałoby odwiedzić swojego przyjaciela. - powiedział z uśmiechem Jack.

- yyy... Stałam zapatrzona w całą tą sytuacje. Nie wiedziałam, o co dokładnie chodzi.

Oboje spojrzeli się na mnie w tym samym momencie. Po chwili Finn powiedział:

- Jack, to jest Abby, Abby, to jest Jack. Abby jest moją dziewczyną. Jack jest moim przyjacielem.

JAK JA MOGŁAM GO NIE POZNAC?!!?!?

O Boże. Jestem taka głupia. Przecież on występował w IT razem z Finn'em.

- Emm cześć Jack. - powiedziałam z uśmiechem. - jak oczywiście jestem taka głupia i Cię nie poznałam. - Zaśmiałam się.

Chłopak był uroczy. Nie że coś, ale miał fajne oczy. Ale i tak wole Finna haha.

- Będę mógł tu nocować?

- Jasne. Nie po to przejechałeś tyle drogi, żeby teraz spać w jakimś hotelu.

Chłopak uśmiechnął się. Weszliśmy do środka, bo wcześniej staliśmy na wejściu.

—————
Zaprowadziłam go do mojego pokoju, w którym rozłożyłam materac. Zawsze mam jakiś zapasowy.

Zadzwonił kolejny dzwonek. Co oni się jakoś zmówili czy co?

Ponownie zeszłam na dół. Tym razem stał w nich Noah.

- Oh hej Noa... - Nie zdążyłam dokończyć. Chłopak... pocałował mnie.

- Emm Noah? Co to miało być?! - krzyknął wkurzony Finn.

To nie skończy się dobrze dla Finna, jak i dla Noah.

—————
A wiec "druga czesc". Troche sie porobiło haha. Nie wiem, czy w przyszłym rozdziale zdarzy sie cos co planowałam, czy bedzie kłótnia chłopaków, ale bardziej rozwinięta. Chyba to drugie. Poczekajcie sobie jeszcze jakies 20-30 minut XDD

Buziaki :*

B o Y // F. Wolfhard 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz