Dzisiaj mieli mnie wypisać ze szpitala, ale gdy juz miałam wchodzić do auta, znów zemdlałam.
- To na pewno nie jest przez środek nasenny, bo działa tylko przez kilka godzin. - Powiedział lekarz.
- To co to mogłoby być?
- Nie wiem, trzeba by bylo zrobic badania.
*Time skip, kilka dni później*
Dzisiaj miałam mieć badania.
Finn siedział przy mnie, rozmawialiśmy.
- Finn, stresuję się.
Chłopak spojrzał na mnie swoimi cudownymi oczami.
- Nie ma się czym stresować. Oni tylko zrobią Ci badania. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. - powiedzial, po czym pocałował mnie w czoło.
Nagle zrobiło mi się ciemno przed oczami. Słyszałam tylko krzyki chłopaka.
Finn P.O.V
Rozmawiałem tak z Abby, gdy nagle zamknęła oczy. Na poczatku myslalem, że zasnęła, ale pozniej zaczęła się cała trząść.
Zacząłem panikować. Krzyczałem, ale nic nie pomagało.
Do sali wbiegł lekarz.
- Co się dzieje? Czemu pan tak krzyczy? - spojrzał na mnie, a później na Abby. - Boże, musimy ją natychmiast zabrać na salę operacyjną!
—————
Dzisiaj zakończę tą książkę. Przepraszam 😞 ale jednak nie nadążam z pisaniem 3 książek. Moze kiedys powrócę do tej ksiazki hah
Bede tęsknić za ta pisaniem tej ksiazki chociaz wg mnie ta książka jest do dupy (przepraszam za wyrażenie xD) .Dzisiaj bedzie epilog (czy jak to tam sie zwie xD). Jesli bede chciala wrócić do tej ksiazki to usune epilog i napisze następny rozdział.