Boicie się ciemności? Ja z czystym sumieniem, mogę powiedzieć, że tak. Jest to jeden z moich największych strachów jaki mam. Niby jestem świadom, że po każdej nocy wstanie nowy, lepszy dzień, ale nawet. Zawsze, kiedy przychodzi mi do myślenia nad czymś w nocy, to prędzej czy później zejdę na temat, który wywoła u mnie nie pokój.
Mam pewne przypuszczenia skąd to mogło się wziąć. Ciemność (przez co i noc) przytłacza człowieka swoją potęgą. Okrywa całunem niewidzialności wszystko co chcemy zobaczyć, przez co wyrywa nas z naszej „bezpiecznej sfery". O poranku całun zostaje zerwany i ponownie możemy cieszyć się bezpieczeństwem... Chociaż względnym bezpieczeństwem.
Czy ludzie też w taki sposób nie rozwiązują swoich problemów? Zamiast postawić im się, pokazać, kto tu ma władzę czekamy na pierwsze promienie słońca, które odsuną od nas problem. Ten jednak wróci w nocy, a my bez broni (czyt. Światło) będziemy musieli z tym walczyć, a niektórzy nie są przygotowani na tak poważne stracia...
u7,&
YOU ARE READING
Pamiętnik człowieka, który nie ma nic do przekazania
Fiksi RemajaChcecie posłuchać co ma do przekazania "Człowiek, który nie ma nic do przekazania"? Chcecie posłuchać o życiu kogoś, kto co drugi dzień idąc ze szkoły szuka sensu życia w ptakach przelatujących mu nad głową? (No kurwa Kacper... To było głębokie) Chc...