List IV

19 10 3
                                    

01.02.2018

Kochany Jamesie!

     Jest lepiej. Z Twoim stanem też. A teraz posłuchaj pewnej historii.

    Kiedy miałam pięć lat, chodziłam razem z rodzicami do parku co sobotę. Któregoś dnia... biegł chłopak do dziewczyny... Wbiegł prosto pod koła samochodu. Rodzice zakryli mi oczy, a ja płakałam. To, co teraz napiszę może Cię ode mnie odrzucić. Ale miałam pięć lat!

Płakałam, ale nie z powodu tego chłopaka. Tylko pieska. Za chłopakiem biegł mały piesek, którego nikt nie zauważył. Nikt nie zwrócił uwagi.

Następnego dnia pobiegłam do parku w tamto miejsce. A piesek dalej tam był.

Tyle, że zakrwawiony. Martwy.

Nie zastanawiał Cię nigdy ten kamienny krzyżyk, obok tego przejścia dla pieszych?

To było moje dzieło. Na znak tego pieska. Nie martwiłam się chłopakiem. Bo obok niego ludzie biegali, zauważyli go. A małego pieska nie widział nikt.

Tak jak nikt nie widział, że miałeś depresję. Że nigdy nie uśmiechasz się szczerze. Zauważyła to tylko Twoja przyjaciółka, która dawno się przeprowadziła. To ona mi powiedziała o tym, jakim człowiekiem jesteś. Co się kryje w Twoim umyśle. Pozwoliła mi być z Tobą. Pomimo, że Cię kochała. A ja byłam ledwie zauroczona. Podkreślam byłam. Aktualnie jestem całkowicie w Tobie zakochana.

A teraz płaczę. Płaczę, bo prawie nie ma Ciebie. Płaczę, bo nie ma pieska. Płaczę, bo ukaradłam komuś miłość.

Przepraszam, że nie mówiłam Ci wcześniej. Pewnie jesteś na mnie zły.

Wybacz.

I pamiętaj. Nie zapomnę o Tobie. Nie chcę.

Holly


Heja!

Oglądał ktoś YOI?

Bo jestem sobie na zimowisku. Jest tu chłopczyk, który atom w atom przypomina Yurio. Przydługawe blond włosy, niebieskie oczy, jak na swój wiek wysoki. Taka młodsza wersja mojego Yurio. Charakter też ma podobny xDDD

Jurij jak nic!

Zapisane SercaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz