List XI

15 10 0
                                    

18.02.2018

Kochany Jamesie!

     Z Tobą coraz lepiej.

Dokładnie nie wiem, czemu na początku było źle, ale dobra, Michaelowi wierzę.

Tańczę z Charlie taniec szczęścia, że zaraz mi coś powiesz.

Ale.

Ciastek jak nie było, tak nie ma.

Ups...?

Będą jutro...

Chyba, że Char~ ja je zjem..

Jak się obudzisz, to dostaniesz.

Nawet dałam Ci jednego pod nos, żebyś się obudził, ale mi nie wyszło.

Nudzi mi się bez Ciebie.

Ciotka Phoebe robiła dziś ciasto...
Które oczywiście spaliła...

I to doszczętnie.

Nauczyciele nie zapowiadają nam żadnych kartkówek, sprawdzianów.

Ty się niedługo budzisz, ja mam wolne, a rodzice mówią, że kiedy się wybudzisz, cofają bilet do Meksyku, gdzie mieli się przeprowadzić.

Żyć, nie umierać.

Tylko czekam, aż otworzysz oczy i uśmiechniesz się perliście.

Wtedy będę w pełni szczęśliwa.

Wiem, że treść moich listów często jest taka sama. O moim czekaniu na to, aż się wybudzisz.

Dlaczego?

Bo piszę to, patrząc na Ciebie. A wiedząc, że zaraz coś się stanie, jestem niecierpliwa i nic innego nie zajmuje moich myśli.

Przepraszam.

Holly

Zapisane SercaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz