List X

14 8 8
                                    

17.02.2018

Kochany Jamesie!

   Nie wiem, czy mam halucynacje, ale jestem pewna, że się uśmiechnąłeś!

Tak troszkę! Niewidocznie...

Ale jednak!

Trzy dni. Kiedy one miną!?

Za długo czekam.

I za długo robię te ciastka...

Muszę sprawdzić, czy każde jest dobre, okej?

Ale zobaczysz, dostarczę Ci je w całości! Milion truskawkowych ciastek!

Już widzę jak je trusiasz, niczym króliczek.

O! O! O! Mam ten strój króliczka, który dałeś mi na trzynaste urodziny, kiedy się tylko przyjaźniliśmy.

Dalej jest na mnie za duża ta piżama...

Moi rodzice już się pakują. Mimo że chcą bym jechała z nimi, szczerze dopingują twoją pobudkę.

Właśnie pada śnieg.

Niektórzy się cieszą, bo wreszcie prawdziwa zima. Inni się denerwują trudnościami na drogach. A ja ciepło się uśmiecham.

Bo przypominają mi się dni, kiedy biegaliśmy zimą, odrzucając się śnieżkami, jako siedmiolatki.

Nasze igloo.

Domek, gdzie bawiliśmy się w dom.

Ej, właśnie. Nasz pierwszy ślub odbył się w zimie, hah.

Przeglądałam zdjęcia i przyniosłam Ci.

Pokazywałam, a ty uparcie miałeś zamknięte oczy.

Budź się wreszcie. Chcę, byś widział te zdjęcia. I mnie.

Holly

Heja!

Proszę o szczere opinie, konstrukrywną krytykę!

Zapisane SercaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz