20. Randka

835 61 41
                                    

Pov. [T/I]

Wstałam, koło mnie leżał Tord, podniosłam się z łóżka i spróbowałam pójść do kuchni. Runęłam na podłogę przez zabawkę psa. Dobra już nie będę krzyczeć z bólu jak jeszcze padłam na tą ranę. Tord zaraz przybiegł.

-Coś się stało?- spytał.
-Nic, tylko.. Przewróciłam się, ogólnie macie psa?
-Tak, wabi się White.- pies przybiegł, miał białą sierść i piękne błękitne oczy.
-Jaki śliczny! Ej nie liż mnie!

Wstałam i podeszłam do Tord'a. Przytuliłam go.

-Kocham Cię Przyjaciółko- powiedział mi do ucha.
-Ja Ciebie też Przyjacielu.

[TIME SKIP]

Leżeliśmy razem na kanapie i oglądaliśmy program telewizyjny.

-[T/I]?
-Tak?
-Pójdziesz ze mną na randkę?
-Oczywiście!
-Mam zarezerwowany stolik w resteuracji do której jedziemy i mały prezent lub dwa. Bądź gotowa o 18.
-Dobrze, niech Ci się nie spieszy.- zaśmiałam się.

[TIME SKIP, LEŃ]

Uhh, która sukienka jest lepsza czarna czy czerwona jeszcze szpilki o matko! Dobra czerwona sukienka i czerwone szpilki. Włosy w kok.

-Gotowa?- pojawiły się rumieńce na jego twarzy.- wyglądasz pięknie w tej sukience.
-Dziękuję.- zarumieniłam się.
-Chodź.- podał mi rękę.

Na miejscu zasiedliśmy się na krzesłach. Zamówiliśmy jedzenie, był koncert. Jedynie mogę powiedzieć było prześwietnie.

-[Z/I] chciałbym dać Ci ten wisiorek, należał do mojej matki, przepraszam zostawiła go w koszyku gdzie znajdowałem się ja. Przygarnął mnie Pat i Paul.
-Boże dziękuję jest przepiękny.
-I drugi, zamknij oczy.
-Dobrze.
-Teraz otwórz królewno, Czy wyjdziesz za mnie? [T/I] Ridgewell?
-T-tak!- rzuciłam się na niego.

Wszyscy wstali i zaczęli klaskać, randka była przecudowna.
_____________________________
Jeszcze jeden rozdział :(, będzie może dziś albo jutro mam dziś lekcje do 14:45 więc może tak może nie. Do zobaczyska.

Witaj przyjacielu...[EddsWorld//Tord x Reader] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz