Witaj przyjacielu...[EddsWorld//Tord x Reader]

18. Alkohol "dobry" na wszystko

Obudziłam się w klatce na podłodze.

-Kurwa!- walnęłam pięścią o ścianę.

*Rok Później*

Siedziałam przytulona do Edd'a na kanapie.

-Edd?
-Tak?
-Ja chce by wszystko się skończyło, chcę umrzeć, nie wytrzymuje. Tord jest w Red Army na moją prośbę, Matt jest na studiach na modela, Tom.. Tom umarł.- zaczęłam płakać.
-Nie mów tak nawet! Jesteś dzielną i twardą dziewczyną! Nie pozwolę by tobie się coś stało!- przytulił mnie, z jego oczu poleciały łzy.- Jesteś dla mnie jak siostra.
-Ty dla mnie jak brat.- uśmiechnęłam się przez deszcz łez.
-Będzie DOBRZE! Zobaczysz!- uśmiechnął się.
-Jeśli chcesz możesz ze mną spać.
-Tak, przez ten cały rok miewam dziwne koszmary. Bardzo dziwne oraz straszne, myślę że mają z czymś związek. Będę w sklepie, chcesz coś?

-Tak, Colę.
-Spoko.- pomachałam Edd'owi i poszłam. Założyłam kaptur na głowę. (Mamy znowu luty :>) Zobaczyłam gościa po lewej stronie ulicy który był podobny do Tom'a.
-Nie to nie on.- odczepiłam od niego wzrok i wyruszyłam dalej.

Popatrzyłam jeszcze chwilę, pomachał mi?Chwilę później rozpłynął się w powietrzu.

-T-to było dziwne.- drżałam z zimna.

Weszłam do sklepu. Zobaczyłam Amnesię, siostrę Tord'a. Miała ona troszkę rogate włosy i kok. Ubrana była w mundur, był z nią ten drań. Zakryłam się bardziej kapturem na twarzy, bym była niewidoczna. Wyszli ze sklepu i skierowalu się do pojazdu stojącego przed sklepem.

-Słucham.- powiedziała sprzedawczyni.
-Poproszę colę w puszce i jedną wódkę.- westchnęłam.

Zapłaciłam i wyszłam. Otworzyłam wódkę i zaczęłam ją pić.

-Lepiej.- uśmiechnęłam się.
____________________________________
Będzie 25 rozdziałów lub więcej, powoli zbliżamy się do końca.