69

1K 102 109
                                    

>nocujesz u bff jak praktycznie co weekend
>całą noc seriale i pizza
>budzisz się koło 2 w nocy chyba brzuch mnie boli od tej pizzy"
< Martyna co ty robisz ¿
>Wstając z łóżka przypadkiem nadepnęłaś bff na nogę
>bff zaczyna się drzeć a ty masz napad głupawki
>nagle jest mokro " fuck "
>bieg do kibelka
>error morze czerwone
>aplikujesz tampona znalezionego w kosmetyczce bff " chyba ok "
>wracasz do pokoju
>podejrzana cisza lol
>kładziesz się do łóżka
>jeb światło po oczach
>leżysz na łóżku ale nie w pokoju bff, na łóżku leży jej brat i nie wie co się odjebało
<yyyyy Martyna?
>przypadkiem wbiłaś bratu bff do łóżka bo poszłaś o jedne drzwi za daleko

>po tym jak już brat bff zapalił światło i zobaczył cie w swym łóżku zrozumiałaś że pomyliłaś pokoje " ups przyps "
<yyyyy Martyna?
>nie wiedziałam co mam robić zwłaszcza że gdy patrzył na mnie zdezorientowany ja gapiłam się na jego majtki ( śpi w samych majtkach) i zastanawiałam się jakby wyglądał bez
<hmmm sory mój błąd nie chciałam wbić Ci do łóżka ja przypadkiem
<no spoko...
<pewnie chcesz spać dobra uciekam
>spierdalasz z tamtąd jak najszybciej

*Rano *
<Martyna słyszałam że pomyliłaś pokoje i poszłaś do Kacpra
>" o kurwa "
>bff śmieje się jak głupia a jej rodzice wyglądają jakby mieli zaraz zejść na zawał
>czujesz się totalnie głupio, robi się gorąco, bff odjebało i zaczyna rżeć jak umysłowo chora, czujesz że jesteś czerwona i wszyscy patrzą na Ciebie
>nagle brat bff wstaje i spieprza do swojego pokoju, bff umiera ze śmiechu, rodzice nie wiedzą co powiedzieć a ty umierasz ze wstydu

>po tym jak wbiłaś bratu bff do łóżka i rano jej rodzice się o tym dowiedzieli nie wiedziałaś czy możesz tam legalnie przyjść nocować u bff
>rozkminiałaś czy może zapytać bff żeby ona zapytała rodziców czy możesz u niej spać
>ale chyba niepotrzebnie :)
>poszłaś na zakupy bo siostra chciała żebyś jej kupiła test ciążowy, już praktycznie przy kasie zobaczyłaś mamę bff
>zaczęłaś się bać że zacznie coś gadać ale nic nie mówiła
>stajesz w kolejce do kasy, wykładasz zakupy i ten test dla sis a za tobą znowu mama bff
<Martyna czy wszystko dobrze? "wtf o co chodzi, czy ja coś zrobiłam?" przeglądasz w pamięci co mogłaś zrobić źle w stosunku do mamy bff, jesteś czysta
<tak proszę Pani wszystko jest dobrze, a coś się stało?
>zauważasz jej spojrzenie na test ciążowy " o japierdole "
<czy między tobą a moim synem zaszło coś?
>"... O fuck ona myśli że ten test dla mnie "
<nie proszę pani ja tylko pomyliłam pokoje przypadkiem...
<a ten test ciążowy?
>pani przy kasie kiśnie ze śmiechu a ty zastanawiasz się dlaczego akurat ją musiałaś spotkać w sklepie
<Jezu nie zostałam wykorzystana seksualnie przez pani syna, kupuje Natalii test ciążowy a pani mnie napada w sklepie
>mama bff nie wie co powiedzieć a ty myślisz " chyba przesadziłam "
<wpadnij do nas na weekend Martyna

>po incydencie w sklepie zastanawiałam się czy mogę legalnie przyjść do domu bff
>w sumie jej mama po tym jak jej odpaliłam że nie zostałam wykorzystana seksualnie przez jej syna sama zaprosiła mnie do nich do domu
>więc poszłam " obym nic nie odjebała tym razem "
>pukam do drzwi, otwiera brat bff " kill me "
<no hej Martyna mama mówiła że przyjdziesz
>przechodząc przez drzwi prawie zabijasz się na progu " znów robię z siebie debilkę "
>mama bff siedzi w salonie i ogląda jakiś film
<cześć Martynko, Kacper nie uciekaj na górę chciałam z wami porozmawiać
>" czy ja coś zrobiłam? " zaczynasz się bać że zacznie wspominać o twoim wjeździe do łóżka brata bff
>wyciąga jakąś torbę i kładzie ją przede mną i moim towarzyszem niedoli
<chciałabym żebyście wiedzieli że to bardzo ważne, zapewne oboje chcecie najpierw skończyć szkołę...
>" hmmmm o co jej chodzi, dlaczego zaczyna robić jakieś wywody odnośnie szkoły "
<pamiętajcie że przyszłość jest bardzo ważna a na to jeszcze czasu macie dużo
>" ¿ wtf "
>bierze torbę i wyciąga z niej coś w folii, jakieś niebieskie pudełko
>brat bfff zrobił się czerwony
<chyba będzie wam to potrzebne
>obraca pudełko w waszą stronę DUREX CLASSIC JEANS SZTUK 3 W JEDNYM OPAKOWANIU
>" ona chyba nie wie że nawet jedna nie będzie potrzebna a co dopiero 3"
>brat bff nie wie co powiedzieć i siedzi jak wmurowany w kanapę
<dzieci ja po prostu nie chce zostać babcią, zabezpieczajcie się proszę i wszystko będzie okej
>czujesz że robisz się czerwona
>nagle ktoś wchodzi do pokoju, bff wróciła ze swoich zajęć tanecznych
>popatrzyła na mnie, swojego brata i mamę, później na durexy i zaczęła się śmiać jak chora umysłowo
>bff zaczyna odbijać i ucieka do swojego pokoju a mama bff pokazuje jak założyć prezerwatywe na banana
>umierasz ze wstydu

Story Of Maj LajfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz