Po przyniesieniu whisky zaczęliśmy rozmowę
-szach-ruszyłem się.
-słabo słabo co się dzieje jakiś zamyślony jesteś-powiedział.
-Naprawdę chcesz wiedzieć?-spytałem.
-no pewnie jestem twoim przyjacielem chyba co nie?-odpowiedział i spytał.
-no tak-odpowiedział.
-no to powiedz!-krzykną Tadeusz.
-bo chodzi o to że mówiłem ci że mam dzisiaj nową partnerkę w pracy-powiedział Stasiak.
-no tak i co?zapytał Tadeusz.
-no bo no ja się w niej chyba zakochałem-wydusił to z siebie.
-to jej to powiedz-powiedział Tadeusz
-no nie wiem zastanowię się chce iść spać pa-
Powiedział Stasiak.Narazie-pożegnał się tedeusz
[Maria Przybylska]
Wróciłam do domu poszłam coś zjeść i siostra powiedziała żebyśmy porozmawiały zgodziłam się.
-jak tam ten nowy?-spytała siostra.
-ja się chyba w nim zakochała-wydusiła z siebie.
-no to powiedz mu to-powiedziała jej to siostra.
-no nie wiem zastanowię się idę spać pa-powiedziała Marysia.
[Adam Stasiak]
Jestem już pod komendą i spotkałam bolka
Naszego technika kryminalnego.-cześć bolo-przywitałem się.
-elo-odpowiedział Adamowi.
-widziałeś Marysię-spytałem się.
-tak weszła na komendę i też Walczak i Paulina są-powiedział bolo.
-dzięki-podziękowałem i poszłem.
-cześć wam-powiedziałem.
Pierwsza mi odpowiedziała Marysia😍-hejka-odpowiedziała
-elo-powiedział Walczak.
-cze-powiedziała Paulina.
I nagle przyszedł kubis do mnie i Marysi.-cześć mamy włamanie do jubilera
Ulica.miodowa 2 Bolek już jedzie na miejsce-powiedział kubis.-dobra już jedziemy-powiedziałem
Podczas jazdy na miejsce zapytałem się coś Marię.
-Marysia może byś przyszła do mnie na kolacje powiedzmy że o 20:00-spytałem się.
-pewnie-odpowiedziała a ja się uśmiechnęłem .
-cześć bolo co mamy?-zapytałem się
-złodziej ukradł biżuterię podobno warta 150 000 zł milion odcisków kamery są ale złodziej był w kominiarce weszedł z pistoletem nic na teraz nie powiem-powiedział Bolek.
-jacyś ranni?-zapytałem.
-nie-odpowiedział Bolek.
-dzięki Bolek a co z poszkodowanym?-zapytałem.
-tam jest-odpowiedział.
-porozmawialiśmy chwile i dowiedzieliśmy się że ma podejrzanego. Bolo nam załatwił jego adres ale czekał na pochwały, a po tym pojechaliśmy do podejrzanego ale nikogo nie było w domu ale mugł w każdej chwili przyjść więc mieliśmy dzwonić po mundurowych, dlaczego mieliśmy? Ponieważ przyszedł i próbował nam uciekać ale szybko go złapaliśmy wzięliśmy go na komendę i szybko przyznał się do winy a więc skończyliśmy pracę, odwiozłem Marysię i pojechałem do domu.
Za 40 minut.........Mogę wam powiedzieć że w 1 dzień z ich życie zmieni się dwukrotnie.😉 Napiszcie kiedy chcecie następny