Prolog

193 9 1
                                    

Hej mam na imię Melanie Collins. Mam 17 lat i w moim życiu nie dzieje się nic ciekawego. Właśnie siedzę w moim pokoju, który zaraz opuszczam. Tak przeprowadzam się do Londynu. Nie jestem z tego powodu szczęśliwa nowa szkoła, brak przyjaciół chyba sami wiecie jak jest przy przeprowadzce.
-Melanie schodź na dół-woła moja mama
-Idę-krzyknęłam
Kiedy zeszłam na dół widzę moją mamę, która ma inne podejście niż ja cieszy się z przeprowadzki. Ale dla niej to nic strasznego bo znalazła tam dobrze płatną pracę. Ja będę siedzieć sama w domu a moja mama będzie w pracy czarno to widzę
-Melanie!!!!!- z myśli wyrywa mnie moja mama
-Co?- odpowiadam
-Chodź bo się spóźnimy na lotnisko
-Dobra już idę a nawet jakbyśmy się spóźnili ja nie miałabym nic przeciwko-odpowiadam z ironią w głosie
-Melanie rozmawiałyśmy już o tym tak będzie lepiej
-Nk chyba dla ciebie-odpowiadam i biegnę szybko w stronę drzwi, żeby wsiąść do taksówki. Zaraz za mną widzę moją mamę z chyba tysiącami pudeł. Kiedy jakiś pan nie wiem kto to był zapakował pudła do wielkiego samochodu moja mama przyszła do taksówki i zajęła miejsce obok mnie.
-Melanie- zaczęła coś do mnie mówić lecz ja jej nie słuchałam
-Melanie!!!- usłyszałam obok siebie krzyki.
-Hmmm?
-Czy ty mnie w ogóle słuchasz?
-Nie- odpowiedziałam z ironią w głosie.
-Melanie- Moja mama chciała coś powiedzieć lecz dojechałyśmy na lotnisko i musiałyśmy wysiąść.Kiedy wyszłyśmy z taksówki odrazu poszłyśmy załatwić te sprawy co zazwyczaj się robi na lotnisku czyli odprawa itd.
-Melanie chodź wsiadamy do samolotu
Kiedy weszłam do samolotu zobaczyłam tłum ludzi. Moją uwagę przykuł pewien chłopak, który coś robił na telefonie nagle podniósł głowę a ja szybko zajęłam swoje miejsce. Rozsiadłam się wygodnie w fotelu i nie wiem kiedy zasnęłam.

Witam was w pierwszej części ,,Księżniczka" proszę o wyrozumiałość ponieważ jest to moja pierwsza książka i mogą być w niej błędy.

KsiężniczkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz