Własnie podjeżdżaliśmy pod szkołe.
Przez całą droge, wymienilismy zaledwie tylko kilka krotkich zdań.
- Zatrzymaj się - Został jeszcze kawałek drogi do szkoły, ale wolałam wysiąść szybciej, aby darować sobie niechcianych pytań i plotek ludzi, znajomych.
A przedewszystkim, nie chciałam kłócić się z moim chłopakiem, Matim. Tymbardziej, że ostatnio częściej się kłócimy. - Wysiądę tutaj. To tylko kawałek do szkoły.-Jesteś pewna ? -spytał.
Co to za pytanie ?
Otworzyłam drzwi, gdy zauważyłam, że otwiera swoje.
-Miłego dnia - powiedział z uśmiechem na twarzy.
Ja tylko prychnełam i odeszłam, nie żegnajac się.
Niewiem dlaczego tak zrobiłam, powinnam była być mu wdzięczna za podwózke.
No ale cóż ...
***
Korytarz zapełniony ludźmi.Oczywiście za każdym razem jak ich mijam ich wzrok jest skierowany na mnie.
Achhh ta popularność.
No wiem jestem bardzo skromna ...
- Siema laska - usłychałam za moich pleców głos Anki. Odwróciłam się. - To jak, wpadasz do mnie na impreze ? Dawaj będzie niezła zabawa. O ile twoi rodzice pozwolą ...
Anka ma brązowe włosy do ramion, niebieskie oczy, malutki nosek i malutkie usta.
Anka moim zdaniem ma idealną figure, nie jest ani za gruba ani za chuda.
Miała na sobie czarny T-shirt, dżinsy i buty na wysokim obcasie, mimo że ma te swoje 170 wzrostu.
- Rodzice wyjechali. - Zauważyłam uśmiech na twarzy Anki. - Ale ...
Nie byłam pewna czy powiedzieć Ance, jednak tylko ona z moich znajomych była mi najbliższa, a w końcu przed kimś musiałam się wygadać.
- Mam opiekunke - Jakoś dziwnie brzmiało to zdanie wypowiadane z moich ust "MAM OPIEKUNKE", siedemnastoletnia dziewczyna.
Zaskoczenie na twarzy Anki wyraźnie "malowało się".
- Ale jak to masz Opiekunke ?! - wybuchła śmiechem. A cały tłum ludzi na korytarzu spojrzał się na nas.
Pociągnełam ją za ręke, do toalety.
Na jej twarzy nadal było widać rozbawienie.
Ale szybko znikneło, gdy zauważyła mój wyraz twarzy.
- A dokładniej, przystojenego dwudziestolatka, który śpi, gotuje i spędza czas ze mną SAM W MOIM DOMU - posłałam jej pewny siebie uśmiech. - A teraz spróbuj komuś pisnąc chociaż słówko.
Stała jak zamurowana, kompletnie zdezorientowana sytuacją, która przedchwilą miała miejsce.
Zadzwonił dzwonek na lekcje.
Zostawiłam Anke samą w toalecie i ruszyłam w strone klasy.
Gdy je otworzyłam ludzie dopiero zajmowali swoje miejsca.
Zajełam miejsce w ostatniej ławce, w pierwszym rzędzie, czyli tam gdzie zawsze.
Ktoś chwycił mnie za dupe.
Kurwa
- Fajna - Powiedział Dawid. Taki szkolny ruchacz. Całkiem przystojny blondynek. Ale nie mój typ. - Kiedy w końcu spełnisz naszą umowe ? - Było to raczej pytanie retoryczne. Ale i tak postanowiłam odpowiedzieć.
- Czekam, aż mnie zaprosisz - Posłałam mu stanowcze spojrzenie.
Miesiąc temu nakrył mnie i Alana na pocałunku. Alan jest moim przyjacielem z dzieciństwa, a raczej BYŁ moim przyjacielem, bo przyjaciele nie robią czegoś takiego. Nie rujnują związków przyjaciela. Próbowałam Dawidowi wytłumaczyć, że to Alan mnie niespodziewanie pocałował. Bo tak było. Ale cóż zażyczył sobie mnie. U SIEBIE W DOMU.
- Co tu sie Kurwa odpierdala ? - Usłyszałam zdenerwowany głos Matiego. Zapomniałam, że Dawid wciąż trzymał mnie za dupe.
Poczułam okropny ból głowy.
Ktoś mnie uderzył.
Zrobiło mi się niedobrze.
- Pojebało cię ? - jakiś głos powiedział. Ale ja nie starałam się go rozpoznać. Strasznie bolała mnie głowa.
Miałam gwiazdki przed oczami.
Czułam się jakbym zaraz miała zwrócić swoje śniadanie.
Zasnełam.
***
Usłyszałam głos silnika.Jechałam autem.
Otworzyłam oczy.
Zobaczyłam w lusterku Alexa.
- Coo ... coo sięee stałooo ? - Głowa mnie jeszcze bolała.
Miałam bandarz na głowie.
- Przez cały tydzień będziesz musiała odpoczywać w domu.
Ale impreza Anki !!!
Jak to ?!?!??!
Nie może mnie tam zabraknąć.
Co na to Anka ?
***
Dotarliśmy do domu.Alex odpiął mój pas, i zaniósł mnie do łóżka.
Wiem dziwnie to brzmi.
Poczułam jego dłoń na moich plecach.
Boże jak przyjemnie ...
NIE !
Dziewczyno ogarnij się on ma 20 lat !!!
Pozatym masz chłopaka.
Chyba
Jeszcze niewiem co z nim.
Czy on ze mną zerwał
- Odpoczywaj - zamknał drzwi i odszedł.
Co do imprezy ... coś wymyśle.
Teraz powinna wypoczywać.
Może do piątku będzie dobrze.
Może ...
***
CZYTASZ
Instrukcja
RomanceScarlet ma 16 lat. Od samego początku okresu dojrzewania są z nią problemy. Nagle państwo Hadinson wyjeżdżają na 2 tygodniową delegację i zostawiają córkę pod opieką opiekunki. Ku jej zaskoczeniu opiekunem jest o 4 lata starszy Alex, który daje jej...