Dzisiaj Michał leci do Nowego Jorku z jakąś dziewczyną i jakimś chłopakiem. Jestem wkurzona że leci z nimi ta dziewczyna. Siedzę właśnie z Michałem w maku. Chcieliśmy się spotkać przed jego wylotem.
- Będę tęsknić. - powiedziałam i zrobiłam smutną minkę.
- Ja też, ale to tylko tydzień. - powiedział i się uśmiechnął.
( Na lotnisku)
Czekam z Michałem i Marcinem ( tak nazywał się ten chłopak co wygrał ;) )
na tą dziewczynę. Przyjechałam tu z Michałem i Kubą , Kuba mnie później odwiezie do domu. Pare minut później przyszła ona... dowiedziałam się że ma na imię Sandra. Była niska, miała niebieskie oczy i długie brązowe włosy szmata... (XD)- Obiecaj że nie będziesz płakać. - powiedział Michał i mnie pocałował.
- Nie mogę ci tego obiecać. - powiedziałam i spłynęła mi z oka jedna łza.
Michał przetarł kciukiem łzę i mnie mocno przytulił i wyszeptał że mnie bardzo kocha. Gdy mnie puścił wziął swoją walizkę i poszedł w stronę samolotu. Patrzałam przez okno kiedy samolot odleci po 3 minutach samolot odleciał...
( perspektya Michała)
Lecimy już dobre 6 godzin jestem bardzo zmęczony. Nie lubię spać w samolotach bo boję się że coś ukradną. Siedzę z Sandrą a Marcin siedzi z jakąś babą współczuję mu. (XD) Sandra spała na moim ramieniu nie chciałem jej budzić więc zostawiłem ją w tej samej pozycji.
( Parę godzin później)
Jezu w końcu jesteśmy na miejscu! Jedziemy właśnie busem do hotelu. Jak tylko wejdę do mojego pokoju to od razu rzucę się na łóżko. Napisałem do Asi że już dotarłem na miejsce.
Wchodzimy właśnie do hotelu gdy dostałem klucze do swojego pokoju to od razu pobiegłem do niego. Odkluczyłem dzrzwi i wszedłem do środka odstawiłem walizkę i zdjąłem buty. Wziąłem jakieś krótkie spodenki i poszłem się umyć. Gdy się umyłem od razu wskoczyłem do łóżka i zasnąłem.
(Następnego dnia)
Obudziłem się o 8:45 za 15 minut mam być na dole kurwa! Wstałem szybko i się ubrałem umyłem zęby, wziąłem klucze i szypko pobiegłem schodami na dół . Gdy byłem już na dole zauwazyłem Marnica siedzącego przy stole podeszłem do niego i przybiłem pionę.
- Gdzie Sandra? -zapytałem.
- Poszła do łazienki.
Po paru minutach przyszła Sandra była ubrana w dżinsy i w bluzę ze supreme, włosy opadały jej na ramiona. Całkiem ładna dziewczyna.
Zjedliśmy śniadanie i wyszliśmy na miasto. Poszliśmy do Gucciego i do supreme. Kupiłem se buty z Gucci i bluzę ze supreme w kolorze białym.
Potem poszliśmy się gdzieś przejść. Gdy szliśmy Sandra się potknęła i upadła zdarła se całe kolano wziąłem ją na ręce i posadziłam na ławce Marcin poszedł do apteki po jakiś bandaż.- Przepraszam - odezwała się dziewczyna.
- Za co? - spytałem zdziwiony.
- Że marnuje wam czas - powiedziała smutno.
- Spokojnie każdemu się zdarza upaść. Nie marnujesz nam czasu spokojnie. - powiedziałem i się uśmiechnąłem dziewczyna odwzajemniła uśmiech
Gdy tak gadaliśmy przyszedł Marcin z bandażem i wodą utlenioną. Wziąłem wodę i spryskałem rane dziewczyny, sandra syknęła z bólu.
- przepraszam. Powiedziałem i delikatnie owinąłem bandażem jej nogę.
- Dziękuję - powiedziała i pocałowała mnie policzek. Ja z szokiem na twarzy popatrzyłem na nią. Może to nie był całus w usta. Ale ja mam dziewczynę. Ale nic się nie stało prawda? Albo stało?
Przez całą drogę Sandra się nie odzywała widać że było jej głupio za to co zrobiła. Weszliśmy do hotelu i każdy poszedł do swoich pokoji. Ja położyłem się na łóżku i napisałem do asi.
(Ja)
Hej misiu co tam? ❤( Kochanie moje ❤)
A nic leżę i piszę z takim chłopakiem a tam? ♥(Ja)
A ja piszę z najpiękniejszą dziewczyną na świecie 😘( Kochanie moje ❤)
Ooo ♥ tęsknię 😞(Ja)
Ja też jeszczę tylko 6 dni 😞♥ jakoś to wytrzymamy co nie? ♥( Moje kochanie ❤)
Mam nadzieję że wytrzymamy ❤😞
Kocham cię ❤(Ja)
Ja ciebie też ❤Odłożyłem telefon na półkę i poszedłem się umyć. Weszłem pod prysznic i odkreciłem wodę. Czułem jak ciepła wodą spływa po moim cielę. Oparłem się o kafelki i pomyślałem k tym pocałunku od Sandry czy ona mnie kocha? Czy ten pocałunek to tylko podziękowanie? Nie mam pojęcia.
CZYTASZ
Zawsze przy tobie (M.R) (ZAKOŃCZONE)
Fanfiction- Idź do swojej nowej dziewczyny! - krzyknęła i uderzyła mnie w policzek. - Co? Jakiej dziewczyny? -Asia wyjęła telefon i pokazała mi zdjęcie, byłem tam ja i Sandra jak mnie pocałowała - Asia to nie jest moja dziewczyna! Ja tylko ciebie kocham! - p...