W wejściu do kuchni stał Liam i patrzył na mnie jak na idiotkę. Stał chwilę nawet nie odzywając się słowem. Minęła minuta, dwie, trzy, było niezręcznie jak cholera, w końcu nie wytrzymał.
- Patrzysz się jak na eksponat w muzeum albo zwierzę w zoo, ale podejść i przytulić brata, to już za ciężko?- zaśmiał się ze mnie, a ja ruszyłam biegiem w jego stronę, rzucając się na niego i z całej siły ściskając. Oczywiście on miał więcej pary w rękach, więc kiedy podniósł mnie i zacisnął ramiona w geście przytulasa, ja myślałam, że zaraz gały mi wyskoczą na wierzch.
Kiedy już się od niego osunęłam wróciłam spowroerm na swoje miejsce.
Moi rodzice w końcu zaczęli mówić.
- Musimy Wam wszystko wyjaśnić.- westchnął mój tata.
- Słuchamy.- odpowiedział pewnie Rick.
- Ta kobieta w lesie- urwała mama. Między wszytkimi znowu zapanowała głucha cissza.
- My nie wiemy kto to jest.- przyznał wujek Alan.
Przerażenie moje, jak i Rick'a wzrosło o przynajmniej połowę... no dobra, szczególnie moje.
- Ja ją znam- ni stąd, ni z owąt zaczęła moja mama, z jej twarzy od razu znikł uśmiech.
- W takim razie kto to był ?- dopytywał ojciec,
Cisza, skąd ja to znam?
- Ja też już chyba wiem- z dupy dołączyła ciocia Mia.
- Powiecie w końcu kto to do chuja?!- wrzasnęłam w panice. No kurwa, jakaś kobieta niedawno chciała nas zabić, a one jakieś kalambury sobie tutaj urządzają! Od razu mnie zastrzelcie !
- To Scarlett- wypaliła jedna szeptem.
- Czyli dobrze myślałam- także wyszeptała, po czym wtuliła się w wuja.
- Jaka znowu Scarlett ?- Pytał Alan.
- No właśnie, kto to do kurwy jest ?!- krzyknął Dylan tak głośno, że aż się wzdrygnęłam.
- To siostra Ethan'a- Powiedziała Em.
- Chce zemsty - wyszeptał Alan.
- Kto to Ethan ?- zapytałam
******
Nawet nie wiecie w jakim jestem szoku i to nie tylko ja. Rick także mi dorównuje. Powiedzieli nam wszystko, całą tą pokręconą historię. Stwierdziłam, że muszę teraz o tym wszystkim pomyśleć, pomyślałam też, że nie chce zostać sama, więc mój przyjaciel zostaje u mnie na noc.
Nie bardzo robi to na mnie wrażenie, ponieważ nie raz już ze mną spał.
Nie chciałam już dłużej tu zostawać więc weszłam po schodach na piętro, a następnie do swojego pokoju. Odpuściłam sobie dzisiejszą kąpiel, przebrałam się tylkoi po prostu położyłam się do łóżka.
Leżałam tak kilka minut i nie mogłam zasnąć, kiedy byłam już jedną nogą w innej, sennej krainie poczułam rękę położoną na moim boku o dłoń na brzuchu.
- Dobranoc -szepnął mi Rick do ucha, a ja zaczęłam myśleć jakie miłe jest uczucie bliskości i co by było gdybym była z moim przyjacielem.
Myślałam o tym jeszcze przez prawie dwie godziny, a potem wsłuchując się w spokojny oddech śpiącego już chłopaka, po prostu zasnęłam.
CZYTASZ
Z Tobą Mogę Nawet Dotknąć Gwiazd
Teen FictionOna - 17-letnia, piękna dziewczyna, niegdyś pełna energii, zmieniona przez chłopaka, który ją skrzywdził. On - 18-letni, przystojny chłopak, z elity szkolnej, który nikogo nie słucha. Czy ich drogi się połączą? Czy jest jakaś szansa na normalne...