95

846 65 2
                                    

POV Rick

Leżałem z wtuloną we mnie dziewczyną. Od pogrzebu się do nikogo nie odzywa. Nie wychodzi z pokoju, nie je, ani nawet na nikogo nie patrzy. Tylko na mnie. Tylko na moją twarz, czasem zwróci wzrok.

- Wiesz, że ją to boli? Oboje cierpią. Nie chcesz jeść. Z nikim nie rozmawiasz. Kiedy dzwonie, to nie odbierasz... tak naprawdę nie tylko ode mnie. Nawet nie chcesz jej przytulić, obdarzyć spojrzeniem. Wiesz, że się popłakała?-dopiero teraz na mnie spojrzała, na jej twarzy widniał smutek. Alex wstała i łapiąc mnie za rękę wyszła z tej nory. Zeszła na dół i stanęła w progu wejścia do salonu.

- Przepraszam mamo- przytuliła ją, jednak chwile po tym odwróciła się i wróciła do pokoju. Mijając mnie widziałem łzę na jej policzku.

-Idź do niej Rick- zwrócił się do mnie jej tata.

- Dobrze.- odpowiedziałem i ruszyłem za nią.
Od razu podałem jej talerz z jedzeniem.-Zjedz to- spojrzała na mnie- dla mnie- nadal nic. - proszę.

Wziął widelec i powoli zaczęła jeść już letni posiłek, ci chwila popijając go jej ulubionym sokiem.

- Brawo słońce- pochwaliłem ją, gdy talerz został pusty, ta uśmiechnęła się do mnie, to był jej pierwszy szczery uśmiech od wyjścia ze szpitala. Od razu odwzajemniłem gest.

Idziemy w dobrym kierunku.

- Zaraz wrócę- wziąłem naczynia i skierowałem się na niższe piętro. Kiedy pokazałem talerz rodzicom Alex, natychmiast stali się radości.

Jeszcze długa droga przed nami.

- Wyjeżdżamy- stwierdzili.

- Ou- posmutniałem, nie chciałem zostawiać teraz Alex. - na ile ?-spytałem z udawanym entuzjazmem.

- Ponad tydzień- powiedziała kobieta.

-Za dwa dni początek roku szkolnego. - Broniłem, nie chciałem, żeby wyjeżdżała.

- Jedziemy w szóstkę nad jezioro obdarzyli mnie uśmiechami. - Rodzice cie spakują i jutro do nas przyjadą, stąd wyjedziemy. -poinformował mnie mężczyzna

- Zostajesz u nas na noc- zakomunikowała mama dziewczyny. - Powiedz Alex, żeby zaczęła pakować rzeczy, rano zaczynamy podróż.

Wesoły wszedłem do pokoju i powiedziałem ich córce, że jutro jedziemy nad jezioro.

Choć nie muszą wiedzieć, że to jest, to samo jezioro gdzie zeszli się ich rodzice, prawda ?

Z Tobą Mogę Nawet Dotknąć GwiazdOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz