Luke:
Lili poszła do łazieki po testy .
Po chwili wruciła zapłakana .- Skarbie , co się dzieje ?
- To ...
Pokazała mi trzy testy i wszystkie z trzema kreskami .
Schowała twarz w dłoniach i się rozpłakała mocniej .Wziąłem telefon i poszedłem kupić bilet na samolot do NY .
Cały czas pocieszałem Lili .
Lot dłużył mi się niemiłosiernie .
Chciałem już być przy mojej kruszynce .
Gdy wysiadłem , odebrałeś bagarz i taksówką pojechałem pod jej adres .
Była tam karetka .
Podeszłem do lekarza .- Co z nią ?
- Kim pan jest ?
- Chłopakiem .
- Pani Liliana połknęła silne leki nasenne , musimy jechać do szpitala .
Proszę jechać za nami .Wsiadłem do taksówki , a mężczyzna wiedział co robić .
Byłem załamany .
CZYTASZ
SMS | L.H ✓
FanfictionOpowieść o znajomości , którą rozpoczął jeden pomyłkowy sms . * Może zawierać wulgaryzmy i przemoc . * Pomysł całkowicie mój . * Zdjęcia z internetu . * Okładka mojego autorstwa .