"Że cały ten cholerny świat
Cały ten cholerny świat
Wali mi się na grzbiet"*Deszczczowe chmury już trzeci dzień wisiały nad Seulem tworząc melancholijną, a czasem wręcz dobijającą atmosferę. Słodka ciecz spadała z nieba dzwoniąc o metalowe dachy, tworząc różnokształtne kałuże i mocząc niewinnych ludzi, którzy wyszli z domów by zarobić na chleb czy kupić go. Samochody co chwila stawały w długich niczym wąż korkach, a wracające ze szkoły nastolatki piszczały gdy jedno z aut ochlapało mundurek. Mężczyźni w garniturach żwawym krokiem przechodzili z budynku do budynku starając się bardzo nie zmoczyć firmowych koszul i przeklinając pod nosem pogodę. Świat zwariował i wpadł w depresję, a to wszystko przez trzeci dzień padającego deszczu, który lał się niczym łzy zranionego człowieka oraz jak alkohol wlewany do jego szklanki.
Pod migającym, neonowym szyldem całodobowego sklepu z artykułami spożywczymi i pierwszej potrzeby stał ubrany cały, prócz koszulki która przypominała płótno zdenerwowanego malarza-abstrakcjonisty, na czarno chłopak. Jego miętowe włosy mocno konkrastowały z szarą, nieciekawą ścianą najpopularniejszego sklepu na tej ulicy. Odcień skóry tego człowieka możnaby porównać do mleka, a w szczupłej dłoni trzymał tlącego się jeszcze papierosa. Przystawił filtr do ust i zaciągnął się zamykając przy tym swoje ciemnobrązowe oczy. Po chwili wydmuchał dym oraz rzucił niedopałek na krzywy chodnik i zdeptał go swoim trampkiem. Chłopak samą swoją posturą oraz sposobem patrzenia na rzeczy wokół siebie zdradzał fakt, że jest artystą. Biła od niego aura tajemniczości, która przyciągała ale i odpychała wielu ludzi. Opisując pogodę panującą w Seulu można by oddać obecny stan duszy Min Yoongiego. Już od kilku tygodni jest w stanie podobnym do depresji. Nic mu się nie podoba i w niczym ani w nikim nie może znaleźć inspiracji. Na początku listopada znudziło mu się robienie zdjęć Taehyungowi, który był chłopakiem jego siostry. Mimo, że blondyn miał przepiękną twarz to młodemu fotografowi zaczęło brakować tego czegoś i podziękował mu. Od tamtego czasu miętowowłosy chodzi rozdrażniony, niepodobają mu się żadne zrobione przez niego zdjęcia oraz wypala paczkę (bądź półtorej) papierosów dziennie.
A przecież musi skończyć to swoje pieprzone portfolio i złożyć papiery na studia.
Yoongi zaklnął głośno i pchnął drzwi spożywczaka, pod którym stał już dobre dwie godziny. Zaczął nieśpiesznie spacerować między półkami oglądając kolorowe, czasem kiczowate opakowania. Zgarnął z półki dwie zupki błyskawiczne, butelkę jego ulubionego bananowego mleka oraz gotowy bibimbap. Odwrócił się gwałtownie i już miał skierować się w kierunku kasy, ale jego twarz zderzyła się z czyimiś plecami. Osobnik przed nim wypuścił z rąk wszystkie produkty.
- Cholera.. Zawsze to samo. - mruknął niezadowolony pod nosem. - Przepraszam, nie zauważyłem pana. -
Min pomógł nieznajomemu pozbierać produkty. Jabłka, sałata, pomidory, nożyczki, książka o roślinach...
- Nie szkodzi. Sam się często zamyślam. - do uszu chłopaka dobiegł ciepły, cichy głos.
Kiedy chłopak wyprostował się i podniósł głowę człowieka, na którego niezdarnie wpadł już nie było. Zdążył zauważyć tylko rudą czuprynę znikającą za rogiem. Yoongi westchnął głęboko kierując się w stronę kasy. Kobieta siedząca na tanim, obrotowym krześle wydawała się być panią życia i śmierci. Z wielką łaską skasowała zakupy kolorowowłosego i podała cenę końcową. Dziewiętnastolatek zapłacił oraz opuścił miejsce, w którym pokazał swoją niezgrabność. Zauważył, że przestało padać. Przechodząc przez pobliski park zauważył unoszącego się na szarym niebie czerwonego balona, który zapewne uciekł jakiemuś dziecku. Min postawił siatkę z zakupami na ścieżce, wyciągnął ze swojego plecaka aparat. Sprawdził wszystkie parametry, odpowiednio się ustawił i mając w głowie tą ciepłą barwę głosu nieznajomego nacisnął przycisk. Po chwili odsunął głowę od sprzętu chcąc sprawdzić efekt. Rozchylił lekko usta.
To było pierwsze zdjęcie od długiego czasu, które mu się podobało.
"Że góra z górą się nie zejdzie
Że para w parze z nieszczęściem"****
*cytaty pochodzi z piosenski zespołu happysad "Ludzie chcą usłyszeć wieści złe"
Witam Was Słoneczka w nowym Yoonminie!
Mam nadzieję, że zostaniecie tutaj ze mną!
W niektórych rozdziałach będzie muzyczka, więc polecam sobie włączyć ♥
CZYTASZ
Unexpected || Yoonmin ||
FanfictionYoongi jest fotografem i szuka nowej twarzy do swojego portfolio na studia, a Jimin codziennie robi zakupy w tym samym spożywczaku co on. Parring: Yoonmin Uwagi: Jimin jest starszy od Yoongiego; top!Yoongi bottom!Jimin