Song: Liam Payne- Bedroom Floor
•LOUIS' POV•
Siedzieliśmy wszyscy przy ogromnym stole w salonie. Wszyscy rozmawiali ze sobą ale ja wolałem siedzieć cicho. Obok mnie siedziała blondynka, której wcześniej nie widziałem a po drugiej stronie blondwłosy facet.
Sięgnąłem sok i nalałem do szklanki.
-Przepraszam, chcesz też?-spojrzałem na dziewczynę.
-Oh, tak dziękuje! Zobaczcie jaki miły kociak, powinniście sie od niego uczyć!
Usłyszałem tylko parsknięcie Stylesa który siedział kawałek dalej.
Przewróciłem oczami i nalałem dziewczynie soku za co zarobiłem całusa w policzek.
-Zatrzymaj swoje choroby dla siebie Stella-brunet siedzący obok Jasmine głośno sie zaśmiał. Dziewczyna pokazała mu tylko środkowy palec i wróciła do rozmowy z Sarą.
-Uh, przepraszam, wiesz może gdzie jest Barbara?- zagadnąłem blondyna.
-Twoja koleżanka? Jest aktualnie w prywatnym mieszkaniu Zayna ale spokojnie, nic jej nie zrobi.
Pokiwałem głową i napiłem sie soku. Po chwili wszyscy skończyli jeść a Sara zaczęła sprzątać.
Zaoferowałem jej swoją pomoc a dziewczyna uśmiechnęła sie tylko i podziękowała.
-Mogę zadać kilka pytań?-spojrzałem na nią niepewnie wsadzając talerze do zmywarki.
-Oczywiście Lou-uśmiechnęła sie do mnie.
-Dlaczego tutaj jestem?
-Twój ojciec wisi nam dużo pieniędzy, ma naprawdę ogromny dług a nas olał więc Ha..pomyśleliśmy że porwiemy Cię i zażądamy podwójnej ceny za Ciebie.
-Trochę prehistoryczne rozwiązania. Nie mogliście go trochę postraszyć zamiast mnie porywać?-zmarszczyłem brwi i próbowałem to wszystko przetrawić.
-Zaczynasz mówić jak Harry-pokręciła głową a ja spojrzałem na nią pytająco- On tez chciał zrezygnować ale było za późno, wpadlibyśmy.
-Um Sara?
-Tak młody?
-Czy No wiesz, mogłabyś poprosić żeby nie bili za mocno?
-Słucham?
-Mam na myśli, porwaliście mnie i cóż, pewnie będziecie mnie obkładać i tak dalej.
-Oh skarbie! Nikt nie będzie cię bił, po za tym, nikt nawet na Ciebie nie nakrzyczy, Harry zabronił- przewróciła oczami.-Chce zafundować Ci tu hotel do momentu w którym dostaniemy swoje pieniądze, wtedy puścimy Cię wolno. Nie ucierpisz na tym.
-Rozumiem- kiwnąłem głową i spojrzałem w bok kiedy dostrzegłem dwie znajome dłonie opierające sie o kuchenny blat.
-Wywiad udany?- parsknął spoglądając na mnie. Okej, rozdwojenie jaźni, zanotowane.
-Nie wiem czy silić sie na odpowiedź, skąd mogę mieć pewność czy wiadomość po drodze sie gdzieś nie zawieruszy? Chociaż czekaj, tam jest tak pusto że nie ma gdzie sie zawieruszyć- stuknąłem palcem jego głowe i usłyszałem cichy śmiech Liama.
-Młody jest dobry!-krzyknęła Stella a ja uśmiechnąłem sie.
Styles przewrócił oczami i poszedł, jak myśle, do swojego pokoju. Dokończyłem sprzątanie i wróciłem do pokoju w którym nocowałem. Położyłem sie na łóżku i zmarszczyłem nos. Wciąż miałem na sobie swoje garniturowe ubrania. Podniosłem sie i wyszedłem na schody.
-Halo ktokolwiek?
Po chwili usłyszałem jak drzwi sie otwierają a zza nich wychyla sie czupryna blond włosów Niallera.
-O co chodzi?
-Macie może jakieś ubrania które mógłbym pożyczyć?
-Od twojego pokoju na lewo jest Harold, idź do niego, aktualnie nocujesz w jego pokoju więc na pewno coś Ci pożyczy.
Kiwnąłem głową i poszedłem do wyznaczonego pokoju. Zapukałem a po chwili usłyszałem ciche "proszę". Wszedłem do i zobaczyłem Stylesa leżącego na łóżku i czytającego książkę.
-Przepraszam, że przeszkadzam ale masz jakieś ubrania które mógłbym pożyczyć?
Mężczyzna podniósł sie i odłożył książkę na stolik po czym pokazał gestem dłoni bym poszedł za nim. Wróciliśmy do pokoju w którym nocowałem. Harry podszedł do szafy i wyciągnął z niej ubrania.
-Będą pewnie odrobine za duże ale nie powinno ci to przeszkadzać.
-Dziękuje- kiwnąłem głową i zacząłem sie rozbierać.-Będziesz sie gapić?-uniosłem brwi.
Harry zmieszał sie i pokręcił głową.
Nie wiem ile czasu tu spędzę ale to będzie naprawdę ciężki okres.
CZYTASZ
One Time •Larry Fanfiction•
Fiksi PenggemarTo po prostu historia w której znajdziesz dużo przemocy, krwi, narkotyków i ogólnie wszystkiego przed czym przestrzegają Cie rodzice. *** ❌WARNING❌ ❌miłość męsko-męska, treści homoseksualne ❌sceny 18+ ❌narkotyki ❌odrobinka krwi ❌przemoc słowna i fiz...