2

759 56 19
                                    

*pov Jaebum*

Zląkłem się gdy ujrzałem me parówki skradzione przez tego gnojka pedała. Mogłem je teraz co prawda pozbierać i spożyć, ale świadomość gdzie się znajdowały przez ten tydzień sprawiała że byłem zagubiony w swoich uczuciach. Najmądrzejszym więc wyborem, na który zdecydowałby się każdy szanujący się i dojrzały emocjonalnie lider było odurzenie zdrajcy tabletkami gwałtu i owinięcie go firanką, po czym upranie i pozostawienie w pralce.

Yugyeom powiedział, że mi pomoże jeżeli będzie mógł zjeść parówki.

Głupek wpierdolił wszystko i rozpoczął zawijanie drugiego głupka w materiał. Po jego sprawnych ruchach rozpoznałem, że już kiedyś to robił.

Może to jeden z ich pedalskich rytuałów, które wykonują na swoich cotygodniowych spotkaniach w łazience. Ostatnio całą noc drażnili moje delikatne uszy jękami, po czym stwierdzili że wkręcali tam żarówkę.

Teraz musiałem uporać się z jeszcze jednym zdrajcą mego serca, a mianowicie Youngjae. Ten obywatel skrzywdził majonez. Nie mogłem tego tak pozostawić, więc uknułem szyderczy plan zemsty. Gnojek ma uczulenie na ogórki. Dziwne, bo ostatnio mówił, że ogórek bambama jest super.

W każdym razie, wziąłem ostatnie pieniądze z wypłaty tego niedorobionego żołędzia i ruszyłem w stronę biedronki w wiadomym dla wszystkich inteligentych celu. Od razu  mówię że poszedłem po ogórki, bo może tu nie być inteligentych osób. Gdy już miałem ten ważny dla diety młodych ludzi element, powróciłem do naszego dormu na zielonym wzgórzu.

Youngjae spał, więc po prostu umieściłem jednego z ogórków w jego ustach. Zaczął go ssać i mruczeć. Oho,  pedalskie  nawyki....

Postanowiłem, że ułatwię sobie otruwanie debila i pokroję warzywo. Kiedy ogórek był odpowiednio przygotowany, zacząłem go karmić. W sensie Youngjae, a nie ogórka.

Czynność powtórzyłem z dwoma kolejnymi ogórkami. Pozostałych ogórków nie było, bo je zjadłem. Znaczy, nie starczyło na nie pieniędzy bo ten leniwy chuj mało zarabia, heh.

Youngjae wyglądał jak otruty, ciekawe dlaczego...

Kiedy do mych uszu dobiegły dźwięki przypominające lekko konia duszonego zgniłymi marchewkami, stwierdziłem, że muszę je zbadać. Ruszyłem w stronę niewyjaśnionych sygnałów, aż w końcu ujrzałem dwóch bezdomnych mężczyzn pod kanapą.

Stopniowo się przybliżałem, gdy w końcu me piękne oczy, które wbrew pozorom mam, ujrzały Marka oraz Yugyeoma. Dwójka przyjaciół była w niewielkim stopniu najebana. Byłem ciekawy czym, skoro nasza wypłata nie starczała nawet na tanią wódkę z Tesco. Po minucie dostrzegłem, że chłopcy wciągają niczym rosyjscy żeglarze kredę.

W mej pięknej i mądrej głowie zrodziło się pytanie dotyczące tego, skąd pozyskiwali taki zacny produkt. Me wątpliwości rozwiał dialog tych niedojebów, z którego wyraźnie wyłapałem, że dostali ją w gratisie za zakupy w sieci sklepów biedronka.

Stanąłem nad nimi niczym bohater po czym oświadczyłem:
-No elo dzikie chuje dajcie mi kurwa tego proszku albo was zapierdole chuj wam w dupę!!!
-Daj nam w spokoju ćpać nie damy ci nic chory pojebie oddal się i spierdalaj z naszej planety- odrzekli chórem.
Wtedy postanowiłem, że wyleję na nich resztki ketchupu z naszej lodówki i pójdę spać.

GOT7 z Zielonego WzgórzaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz