Anita
Mamy Sobotę. Jadę do szpitala... znowu. Ta sama rutyna jak od 4 dni. Mam nadzieję że lada dzień Andreas obudzi się ze śpiączki i że lada dzień dopadnął Daniela za to co zrobił.
Niemiecka policja z pomocą norweskiej szukają go ale on za dobrze się ukrył. Zarówno Niemiecy policjanci w oberdorfie jak i Nowescy w Narwiku nie mogą go nigdzie odnaleźć.
Znowu idę w kierunku sali na której od kilu dni leżał chłopak.
Ej gdzie on jest ?!
Wbiegłam do sali podeszłam do łóżka. Puste.
- Spokojnie.- powiedziała pielęgniarka po czym położyła rękę na moim ramieniu.- przewieźliśmy go na salę obserwacji. Już się obudził. Jeśli chcesz będziesz mogła z nim porozmawiać.- uśmiechnęła się.- chodź zaprwadze Cię.- dodała.
Oczywiście ze chce z nim porozmawiać. Marzę o tym od praktycznie tygodnia.
Wyszłam za wysoką brunetka z sali i zaczęłam za nią iść w kierunku widny.
Po paru minutach drogi byłyśmy na miejscu. Kamień spadł mi z serca jak zobaczyłam Andreasa bez żadnej aparatury obok siebie. Jedne co miał przy sobie to kroplówka.
-Na co czekasz, idź do niego.- zaśmiała się.- wypytywał o Ciebie jak tylko wspomnieliśmy mu o dziewczynie która parę dni i nocy z rzędu siedziała przy łóżku.
Uśmiechnęłam się po czym weszłam do sali. Wcześniej nie wspomniałam ale Andreas od momentu kiedy pojawiliśmy się pod salą zaczął się na nas patrzeć.
Podeszłam do łóżka juz po raz kolejny wyciągnęłam z pod niego stołek i usiadłam. On w tym czasie odłożył telefon na stolik.
-Jak się czujesz?- Spytałam.
-wyśmienicie.-uśmiechnął się a ja słysząc to co powiedział też się uśmiechnęłam.- Ale wiesz zawsze mogłoby być lepiej.- Dodał po czym stukną dwa razy w policzek. No dobra. Chciał to ma.
Wstałam z mojego miejsca, pochyliłam nad nim i, kiedy chciałam już dać mu tego całusa w policzek on tak się wykręcił że już o żadnym policzku nie było mowy.Ktoś mi powie dlaczego się dziwnie czuje w jego towarzystwie. Tak...jakby moje złamane na milion malutkich kawałeczków serce się automatycznie skleilo na sam widok chłopaka a te kilka lat jakby Nidy ich nie było...
Eh..
- Skarbie co taka zamyślona jesteś?- Spytał.
-Zastanawiam się czy słyszałeś to co ci mówiłam parę dni temu...- powiedziałam po krótkiej chwili wahania.
-Tak słyszałem... Anika czy...ty wrócisz do mnie.
W tym samym czasie u Daniela
Jak się dowiedziałem o tym, że w Polskiej kadrze zacznie pracować Anika wynająłem w Zakopanem prywatnego detektywa, który ją śledził. Dowiedziałem się dzięki temu, że Ania...Anika którą kocham jest sama. Zerwała w końcu z tym dupkiem Andreasem. Ja obecnie jestem sam. Wczoraj doszło do mnie, że już nie kocham Anji. Zerwałem z nią dla Aniki, dla naszej wspólnej przyszłości, dla nas. Ja zrobię wszystko byle żeby z nią być. Jestem nawet gotów na zabójstwo Wellingera. Ona musi być ze mną inaczej... coś zrobię albo sobie albo jej. Jak nie może być ze mną to też nie będzie mogła być z żadnym innym. Jeśli ja nie jestem jej warty to i inny facet też.
***
Jak by to ująć.. Anika to dziewczyna, w której się kochałem od zawsze
Miałem kilka dziewczyn
Ale nic nie było nawet podobne w porównaniu z tym co czułem do Aniki.
Chodziłem z nią do szkoły średniej. Tak wiem wcześniej o tym nic nie mówiłem. A ona mogła mnie zapomnieć...Anika była cichą dziewczyną
Lecz wymagania do chłopaków miała nie małe.
A była nieziemsko piękna
I stać przy niej to dla mnie było już wiele.Mimo, że nie byłem z nią w jednej klasie to znajomych mieliśmy wspólnych co dawało mi, to że często się z nią widziałem.
Kilka razy próbowałem jakoś zacząć rozmowę i jej to wyznać
Ale nawet jak już do tego dochodziło to zawsze to odrzucała.Mimo nie powodzeń to i tak próbowałem dalej
Na marne.Nigdy mi nie wychodziło.
Z resztą,
Taka cudowna dziewczyna ze mną ?Wątpię...
Szansę były bardzo niskie
Jednak miałem nadzieję,
Nadzieję, że coś z tego wyjdzie.
Jak ją widziałem z tym dupkiem Wellingerem to miałem ochotę go zabić.Szansa się sama nasunęła.
Nie byli już razem.Minęło wielę lat.
Ale moja nienawiść została
Czyny może były pochopne i sumienie mnie może dręczyć
Ale ulga była natychmiastowa
Mimo upływu lat.
Ja nadal mam nadzieję ,Że coś się zmieniło,że mam jeszcze jakieś szanse.
Ona jest tą jedyną i ja to wiem
Jestem zakochany bez granic
Nic mi już nie przeszkodzi.A na pewno już nie Wellinger.
Mógłbym mówić cały czas o mojej miłości do Aniki bo moja miłość do niej nie ma granic.
Będę o nią walczył z każdym co mi stanie na drodze.Nie miałem odwagi w szkole.
Mam ją teraz.
I mam nadzieję że Anika będzie jak moja odwaga.Kiedyś jej nie miałem a teraz ją mam.
Lecz wiem, że o Anikę będę musiał zawalczyć.
Lecz bez Wellingera to już o wiele łatwiejsze.
Mam nadzieję że mi się uda
Że ten dzień nadejdzie
Że ona będzie w końcu moja.-------------------------------------
Hej.
Dobra mam teraz zapytanie i prośbę. Uswiadomcie PatrykRupciak ze miał fajny pomysł i fajnie ują myśli Daniela co do Aniki. Mi nie chce uwierzyć więc może ktoś z was mu to uświadomi. Od
Momentu gdzie pojawiły się 3 gwiazdki *dalej w dół* on to wszystko wymyślił.
Dajcie znać co o tym sądzicie.
Do następnego !
Bayo
CZYTASZ
Druga Szansa || Andreas Wellinger||✅✅
Fanfiction💜 DRUGA część książki pt Nowe życie 💜 Anika jak już wiemy przeprowadziła się do polskiego Zakopanego. Tam, jak dobrze wiemy poznała kardę skoczków, zdobyła pracę. A co z jej marzeniem o skakaniu ? czy się spełni ? Tego się dowiemy. Kto jej pomoż...