Rozdział 6

167 16 3
                                    

Co on sobie myśli przychodząc do nas do domu po tym wszystkim co się stało!

Jeszcze myśli że mu wybaczymy za to co się stało?! On już całkiem oszalał!

Dobra... Zapomnijmy o tym gnojku.... Edd?

No co ?

Może chcesz się przejść do kina?

Z chęcią!

Chłopacy wyszli z domu Toma kierując się w stronę kina.

Gdy już dotarli postanowili, że pójdą na jakiś horror.

Kupili bilety i ruszyli w stronę stoiska z jedzeniem. Kupili popcorn i poszli do sali, w której miał się odbyć ich film .

*Time Skip*

Film dla Matta nie był aż tak straszny, lecz Edd siedział przykryty na twarzy swoją kurtką i odsłaniał ją tylko jeżeli nie było nic strasznego.

W pewnym momencie Edd odsłonił twarz w strasznym momencie. Nawet Matt się trochę przestraszył.

Matt spojrzał na Edda. Widać było, że się okropnie bał. Matt przytulił go i uspokajał

Spokojnie... To tylko film...

Edd był cały czerwony na twarzy ale się uspokoił bo wiedział, że Matt którego kocha od kiedy go bliżej poznał, jest obok niego.

Przez resztę filmu Edd się nie bał bo Matt go trzymał za rękę. Gdy film się skończył, chłopacy wyszli z sali i poszli na lody (takie do jedzenia oczywiście ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) 

Matt kupił sobie lody truskawkowe, a Edd czekoladowe. Szli w stronę domu jedząc lody.

Gdy byli w parku niedaleko domu usiadli na ławce i rozmawiali

Edd masz jakiś sekret??

Może... A ty ?

Oczywiście że tak!

A jaki?

Nie powiem! A jaki ty masz?

J-Ja nie powiem!

No to mam pomysł! Powiemy na trzy razem ok?

No dobra

1

2

3

Kocham cię! (Matt i Edd naraz)

Chłopacy patrzyli na siebie z niedowierzaniem. Nie wiedzili co powiedzieć lub co zrobić.

Nagle Matt zaczął się przybliżać do Edda. Ich usta się złączyły w piękny i namiętny pocałunek.

Teraz będą trochę krótkie rozdziały.

Przepraszam że nie było rozdziału w sobote

Dobra ja już uciekam bo lece na spotkanie

Żegnam

Słowa: 320

Miłość czy nienawiść? |TOMTORD| [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz