Wydarzenia mogą się czasem nie zgadzać z grą. I ostrzegam, nie zniechęcajcie się wprowadzeniem!
________________
Czułam się dziwnie.
Otworzyłam oczy - ciemność.
Wstałam z niewiadomo czego i spytałam samą siebie - kim...jestem? - po chwili jednak poczułam mocny ból głowy - jak uderzenie pałką w głowe, ale okazało się, że to dobry ból ponieważ nagle wszystko mi się przypomniało. Widziałam jego - gracza - a po chwili moja szyja...się...eh. - Dlaczego monika to zrobiła? - powiedziałam po odzyskaniu wspomnień, chwila MONIKA? Nagle wszystko stało się dla mnie jasne, a czarnoś znikneła i pojawił się klub literacki. Siedziałam na podłodze, a w rękach trzymałam mangę, obok mnie leżały pocky, a ja miałam rozwiązanego buta..tak jak kilka dni przed festiwalem, jak i również... przed samobójstwem Sayori, ten widok pojawił mi się przed oczami. - puściłam mange, na podłogę od tego widoku, nagle znów zobaczyłam klub literacki, podniosłam się z podłogi i zobaczyłam Yuri, Monikę, gracza i ją...SAYORI. - Sayori? - te słowa wypowiedziałam by, gdyby nie to, że wogóle nie było żadnego dźwięku - SAYORI! - krzyknełam, ale nic, patrzyłam się na nią. Tylko to. Nic więcej. Dlaczego? Dlaczego żyje? Dlaczego nie wisi na...- z rozmyślań wyrwała mnie Monika, złapała mnie za rękę i wyprowadziła za drzwi. Po zamknięciu ich powiedziała do mnie - Natsuki, czy ciebie nie boli przypadkiem szyja? Czy nie możesz czegoś powiedzieć? - na jej twarzy pojawił się uśmiech, ale nie taki zwykły, tylko raczej osoby która kogoś dręczy, torturuje i cieszy się z tego. - Monika to ty. - szepnełam zamiast wrzasnąć - czyli to ty... - powiedziała i zamknęła oczy, poruszyła palcami w powietrzu, jakby robiła coś na klawiaturze po chwili poczułam się tak źle, że zwymiotowałam, ale tylko tyle. - Jak?! - krzyknęła - zabij się, zabij się, zabij się, krzycz te słowa! Złam swój kark! No zrób to! - krzykneła, i tak się wszystko zaczeło.. Moje piekło. I w tamtej właśnie chwili obiecałam sobie, że nie pozwole je jej skrzywdzić. Yuri i Sayori. I obiecałam sobie, że odciągne Monike od gracza. Od dziś będzie jeszcze jedno zakończenie. Może, nie mogę nikogo o tym poinformować, ale mogę zachowywać się normalnie i to zrobić. Muszę. Zrobie to.
MOJA NOTKA
Mam nadzieje, że nie jesteście ślepi przeze mnie. Proszę nieznięchęcie się tym rozdziałem - niewiadziałam jak to zacząć. Mam nadzieje, że się wam spodobało, no i teraz tłumaczenie kilku rzeczy.
1) Monika krzycząc ''krzycz te słowa'' miała na myśli ''play with me'' Natsuki.
2) Tutaj, Natsuki wie o śmierci Sayori, i ją widziała, ale Monika wtedy usunęła Sayori i pamięć o niej.
To tyle na wprowadzeniu i no to tyle.
Do następnej części!
CZYTASZ
Zakazane słowa - DDLC
Short StoryCzyli to są właśnie "zakazane słowa" huh? - "Zakazane słowa", te słowa dręczyły mnie od mojej pierwszej rozmowy z Moniką, kiedy to dowiedziałam się, że to wszystko to gra, ale, czy w mojej sytuacji były to "Zakazane słowa" czy raczej "Słowa których...