Informacje, informacje! Chciałam wam powiedzieć o kilku ważnych zmianach które się wydarzyły oraz przeprosić. Po pierwsze zmieniłam trochę fabuły w rozdziale "Jesteś zazdrosna? szalona? A może chora psychicznie?" i w skrócie zmieniło się to, że Monika mówi, że podcięła sobie nadgarstki z winy "czegoś" nie z winy gracza, ponieważ tak fabuła jest bardziej sklejona oraz jeszcze zmieniło się to jako iż pod koniec Natsuki pyta Monikę czym jest "coś" ale Monika jej mówi, że sama musi to odkryć. A po drugie, chciałam was przeprosić jako iż już minęło bardzo dużo czasu odkąd wydałam poprzedni rozdział tej książki, choć zgaduje, że ten rozdział przeczyta i tak bardzo mało osób, patrząc na to, że minął właśnie tak długi okres czasu. I to tyle jeśli chodzi o zmiany, które już nastąpiły. Ogólnie jest też możliwość, że zamierzam nie zmieniając już fabuły trochę przepisać książkę w lepszym stylu pisania. Miłego czytania!
Otworzyłam powoli oczy, aby zobaczyć widok którego niestety się spodziewałam.
...
Ciemność. Znowu ta przygnębiająca ciemność.
Czułam ostry ból głowy, tak jak za pierwszym razem, kiedy znajdowałam się w tej pustce.
Kiedy poprzednim razem tu się znajdowałam przypomniałam sobie wszystko, i dostałam drugą szanse od życia. Teraz, siedząc tutaj kompletnie sama, zrozumiałam, że ją zmarnowałam. W zasadzie, czułam się dziwnie. Kompletnie nie wiedziałam, ile już tu siedzę. Niby przed chwilą odzyskałam świadomość, ale jednak, czułam, że to była wieczność. Choć, być może minęła tylko sekunda? Czułam, że szaleje już od tego myślenia, więc wzięłam głęboki wdech, i starałam się oczyścić umysł.
...
...
...
Zrobiłam jak najdłuższy wdech i poczułam, że się rozluźniam. Tylko, co teraz mam zrobić? Popatrzyłam na około siebie - Ciemność. Wiecie, taka ciemność (tak tutaj będzie trochę za dużo słowa "ciemność", ale nie mogłam znaleźć dobrego synonimu) kiedy jesteście w pokoju bez okien i bez włączonego światła. Naokoło czerń, nie widzicie kompletnie nic, choć jakimś cudem widziałam samą siebie. Zamknęłam oczy i otworzyłam je, z nadzieją, że zobaczę coś innego niż bezkresną ciemność. Oczywiście bez powodzenia. Czyli to wcale nie było takie łatwe, huh? Westchnęłam i stwierdziłam, że siedząc na podłodze moja sytuacja wcale się nie poprawi, więc wstałam i kolejny już raz westchnęłam. Choć stojąc tak w ciszy w głowie miałam jedną rzecz, która teraz mogłaby mieć jakieś znaczenie. "Coś". "Coś". "Coś". ""̷̨̨̧͓͓̻̺̘̠͚̣͈͔̖̪̩͙̦̭̱͋͊͒̒͐͠ͅC̷̠̳͈͖͙͉͙̹̦͕͙͉̋̒̒̍͒́̄̑̊̓̉͗̎̄͘̚͠ŏ̸̡̧̦̲̙̤͙͚͚͍͕͚̫͙̘̫͕͝ś̸̡̩̦̱̭͓̱͎̩̯̻͉̘̗̀̃"̴̧̛̘̾̈́̊̆̎͆̓̅̍̕͠
"C̶̡̢̡̧̢̧̡̛̛̛̠̝̘̰̠͍̙̠͉͇̪͇̜̱̟̠̯̤̞̘̣̬̟̝̙̮̼̪̞̝̭͕͖̦̞̺̻̭̦͔̣͖̿͛̄͌̾͗̇͑̋̌̒͑̍̌̍̍̅͂̍̈́̉̾̔̑̒͐͂͒͋̽͘̚͜͝ǫ̴͎͓͙̰̣̼̝͇̙̖͎͎̗͖̩͕̘̞̬̠̣̥̤͉̦͕̦̤̪̥̱̹̪̳͙͈͉͊͜͝ͅś̷̨̧̢̢̧̧̢̛̗̫͖̦̫̖̲̟͖̥͎̠̦͍͉̪̦̪̱͇͉͖̭̥͓̘̼̫̦͈̜̼̣̗̱̜̮̭͋̆̓̎̓́̋̉͐͗́́̀͊̅̂͊̈́̇͒͆̄͊̒͗͑̒͆̈́͑̾̐͌͊̆̊̈́̋͘͘͘͜͠͠͝͝͠͝ͅͅ, "Ç̸̢̨̧̨̛̤̥̭̭̘̙̣̯͇̙̰̗̞̥͓̩̹̞̳̩͙͉̺̜̰̱̤͖̝͚͙̳̗̖͚̪͙̭̯͙̞͈͓̝̦̼̠͓̼̘͎̪̘̙͔̣͖̬͍̰̠̜̗̻͚̾́̉̀̅͌̀͑͊̋̀̈́̌̄̀̍̃̇̅͒̆͐̋̂͂͋̊͌͊̅͑͐̎̕͘͜͜͜͝ͅơ̷̧̧̢̨̡̧̧̢̛̛̗̩̞̳̜͍̠̝͉̜̥͔̰͖̯̪̲̺͔͈̱̩̹̼̬͓̜͎̗̞͉̱̹̭̭̭̦͔̟̣͎̟͍̮͍̦̮͔̯̝̻̞͈̮̳̲͙͙̥̻̠͓̣͊̐̅͗̾̒̊̿̃̈́̀̀̂͌̒̌̒͑͛̈́͆͐̌͑̌̌̑̃͐̏̊͛̾̓̊̊̓͌̍́̋̀̓̀̃̍̆̆̍͂̌̇͗̍̊͑̔́͌͊̔͑͗̀̉̉̃̐̾̏̇̚̕͘̚̕͜͜͜͜͜͝͝͝͝͝͝͝ͅͅś̴̢̲̦͔̭͚͐̀̾̊͐̇̔̃̾̃͊̈́͑͗̎̀̀̅̒̃̐́͐̄̏̍̅̀͝ "C̴̡̢̧̧̛̣͇̣̭̯̪͎͙̜̰̻̭͉͈̹̬̼̞̲͖̣͖͚̲̺̭̖̺̦͎͎̖̬̤̭̯̟̙̬̩̙͉͈̦̟̫̲̗͓̈́́͋͂̀̈̀͆̓͊͛́́͂͆́̐̽̀͂̆̈̍͊̊͑̒́̒̀̔̅̂̉̊̓̃̀̚͝ͅo̵̡̧̨̧̧̨̡̧̨̡̢͚͓̘̦̩̖̹̱͎̩̗͚̰͙͉̬̯̟̯̝͔̹̫͈̦̤̣̠͙̼̗͖̟͖̠͓̹̻̜̝͔̖̪͍̙͚̖̤̙̙͉̠͚̻̻̘̝̹̞̪̹͈̞̳͈̗̯͉̠̫̮̩͇͖̤͍͑͊͂̔̀͋̓̅̈́̀͊̔̃̂̌͊̿̀͌̑̈́̏̅̂̅̄̚̕̕̕̕͜͜͠ͅś̸̢̨̧̧̨̡̧̧̢̛̛̛̜̯̟͇̣͎̱̲̘̪͇̜̻̺̱̦̘̲͍̜̭̟̠̟̮̯̫͈͎͖̥̝͇̯̟̗͎̻̣͎̖͎͚̯̯̻͉̬͔̩͇̣̗̭̟̪̠̤̻̹͇̜̳̮͍̟͚͓̠̟̙̖͔͓̻̲̣̱̜͓͈̙͔̦̂͊̓͛̐͐́̈́̾̈́̉̈́̂̊̊͐̄̇̎͛͌͊͛͌̂͋̔̏͗̆̊̅̓͂̾̎̐͐̽̊̑̽̌̽̈̈̄̈̏̔͗͑͗͆͗̇̇́́̍̈̾̀̾͘̚̚͜͜͜͜͝͝͠ͅͅ"-
CZYTASZ
Zakazane słowa - DDLC
NouvellesCzyli to są właśnie "zakazane słowa" huh? - "Zakazane słowa", te słowa dręczyły mnie od mojej pierwszej rozmowy z Moniką, kiedy to dowiedziałam się, że to wszystko to gra, ale, czy w mojej sytuacji były to "Zakazane słowa" czy raczej "Słowa których...