2 Dziwny oraz słodki dzień

470 35 31
                                    

Hubert

Spałem sobie w najlepsze śniło mi się że pracowałem w cukierni i sprzedawałem pączki donaty itp 

Aż tu nagle usłyszałem melodie szybko się obudziłem i usiadłem jak poparzony okazało się że to mój budzik wziąłem telefon do ręki i wyłączyłem ten szatański budzik. Zobaczyłem że jest już 6:55 było to dla mnie dziwne bo zawsze miałem budzik ustawiony na 7:00 ale nie przejołem się tym za bardzo.Powiedziałem do telefonu- Głupi telefon jak zawsze musisz mi robić na złość mogłem pospać jeszcze te 5 minut dłużej >:(

Potem stwierdziłem że pójdę przygotować sobie wszystkie książki i się ubrać ale zanim to zrobiłem włączyłem jeszcze raz mój telefon chciałem zobaczyć datę jak sie okazało był dziś 7 kwietnia czyli piątek ! od razu poprawiło mi to humor bo już jutro nie muszę iść do szkoły oraz mogę sobie dłużej pospać ^^

Po tych przemyśleniach poszedłem do szafy z której wyjąłem szarą bluzę oraz czarne spodnie i szybko poszedłem z ubraniami do łazienki aby sie tam ubrać oraz ogarnąć moją szopę którą miałem na głowie. Gdy już byłem gotowy poszedłem jeszcze do mojego pokoju aby się spakować do szkoły dziś miałem akurat luźne lekcje i na dodatek dziś mam 5 lekcji więc tym bardziej miałem lepszy humor gdy spakowałem książki oraz zeszyty i piórnik wziąłem plecak na jedno ramię i zeszedłem z nim po schodach na dół gdy byłem juz na dole położyłem plecak obok drzwi wyjściowych po odłożeniu plecaka poszedłem do kuchni aby zjeść śniadanie jak zawsze musiałem zrobić je sobie sam bo rodzice jeszcze spali. Moja mama miała iść do pracy o 11 a ojciec o 9 wiec jak zawsze zostanę sam w domu gdy wrócę z szkoły.Ale nie przejąłem się tym bo tak jest odkąd zacząłem chodzić do 5 klasy podstawówki. Po zrobieniu sobie kanapek zacząłem je jeść a resztę spakowałem do chlebaka który leżał na blacie kuchennym. Po zjedzeniu śniadania ziołem plecak i ruszyłem w stronę wyjścia. Gdy wyszedłem z domu zobaczyłem że jest strasznie ładna pogoda w końcu mamy kwiecień więc czym się dziwić. Od razu ruszyłem w stronę przystanku który był oddalony o 2 km od mojego domu. W tym trakcie drogi oczywiście wyjąłem telefon z kieszeni i patrzyłem co się dzieje w necie jak zwykle rano prawie w ogóle nie miałem żadnych powiadomień bo wiem że moi widzowie ci młodsi i starsi śpią sobie. Zobaczyłem jeszcze godzinę była już 7:27 gdy odłożyłem telefon do kieszeni i podniosłem głowę do góry zobaczyłem że jestem już na przystanku i to przed czasem autobus zawsze jest tu o 7:40 więc musiałem chwilę poczekać.

//TIME SKIP//

gdy tak sobie stałem zobaczyłem że autobus już jedzie gdy stanął na przystanku to od razu do niego wszedłem i zająłem pierwsze lepsze miejsce nie minęło nawet 10 minut a ja byłem już pod szkołą. Gdy wysiadłem od razu pobiegłem do szatni się przebrać ale gdy już wszedłem do szatni jak na złość przypomniało mi się że dziś jest pierwszy dzień w którym będę mieć łączoną klasę z 3B (NIE PAMIĘTAM CZY B CZY A WIEM TYLKO ŻE TO JEST 3 XDD) No niestety pomyślałem ale muszę już iść do klasy bo na pierwszej lekcji mam plastykę i nie chcę się spóźnić po przebraniu się od razu pobiegłem do klasy nr 4 która znajdowała się na samum końcu szkoły gdy tak biegłem nie zwracałem uwagi na nic cały czas myślałem o tym aby zdążyć przez moje zamyślenie się na moje nie szczęście albo i może szczęści wpadłem na karol był on sam ponieważ na tej części szkoły jest mało ludzi i dlatego że lekcje się już zaczeły kiedy siedziałem w szatni byłem spóźniony o 3 minuty. Na moje nieszczęście karol miał w ręce kubek z wodą bo w końcu na 1 lekcji miałem plastykę a każdy musi się pytać pani czy może iść do łazienki aby nalać wody do kubka. I każdy musiał iść sam albo po kolei albo kto pierwszy się zapyta. Więc z jednej strony dobrze że karol był sam z tym kubkiem na korytarzu bo nie chcę  ieć do czynienia z jego kolegami. 

Pod Skrzydłami Anioła- Dealere x Doknes {{KONIEC ! }}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz