o pewnym panu

43 4 3
                                        

Pewnego razu był sobie pan ktury miał na imie moher. Był bardzo dobrym człofiekiem. Codziennie (dobrofolnie) oprużniał fszystkie śmietniki w mieście. Miał małego pieska ktury kradł rurzne żeczy. Wabił sie Gilbert. Okradł wiele miejsc winc został nazwany kirwikiem mohera. Kurwik okradał każdom statje benzynowom i fszystkie śmietniska. Ludzie go nie lubili bo był jedynym f sfojim rodzaju granatowym psem. Wjencej mj sie na hce pisać papa

Pamientnik ZjebaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz