|Drugi Rozdaiał|

5.8K 228 129
                                    

Dumbledore

Kiedy dowiedziałem się, że ten bachor został odesłany do domu dziecka, który jak się okazało, niejaki Tom Marvolo Riddle uczęszczał do tej samej. Wziąłem Snape'a i poszliśmy.

*Time skip*

Dotarlismy do pokoju numer 666.

-H-Harry? - powiedziałem niedowierzajac jak przypomina Czarnego Pana w jego wieku. Blady jak kartka, czarne krukońskie włosy. Nawet stoi tam gdzie go ostatnio spotkałem. Muszę go jak najszybciej zabić ale niestety muszę poczekać.

Ty też jesteś jednym z tych lekarzy, którzy próbują mnie "naprawić"? - powiedział chłopczyk. - Pan też? - spojrzał na Severus'a gdy to powiedział. - I z kąd znacie moje imię, nie pamiętam żebym się przedstawił. - zatwierdził z jeszcze większą kpiną niż wcześniej.

Słyszeliśmy że... Jesteś trochę inny niż dzieci w twoim wieku. - powiedziałem z udawaną troską.

Harry

Ci idioci myślą że pójdę z nimi. Przeszukałem ich mózgi i dowiedziałem się trochę o Tom'ie Marvolo Riddle'u. Nie wiem jak ja to robię ale jak pomyślę o czymś to to się staje. Night powiedział że jestem czarodziejem i opowiadał o swoim Panu i Nagini. Byli dla niego jak rodzice i powiedział że mogę się z nim spotkać jutro, ale muszę wygonić "dyrektora mojej przyszłej szkoły".

Wiem kim jesteście i kim ja jestem! - krzyknąłem - Nie mam zamiaru pujść z wami, już wolę zginąć! - Darlem się i w tym momencie śmiałem się w duchu z ich śmiesznych min.

Przyjdziemy tu jutro o godzinie 17 i masz być spakowany, nie wiem z kąd te żeczy wiesz ale mnie to nie obchodzi! Choćmy Dumbledorze! - krzyknął olejowłosy

Wygnałem tych idiotów Night! - krzyknąłem w wężomowie.

Wiem słyszałem wszystko i pakuj się.- powiedział wąż wypeuzając z pod łużka.

Czemu? Teraz idziemy do Toma i Nagini? -powiedziałem z nadzieją.

Nie, musisz najpierw odpocząć. Ale jutro od razu jak wstaniesz i się uzyskujesz idziemy do Riddle Monor.

_____________________________________

Już drugi rozdział!
Dziękuję wam za pięć ⭐ pod pierwszym rozdzialem.
Chociaż to nie dużo to wiele dla mnie znaczy!
Postaram się jutro podarować trzeci rozdział. I przepraszam za błędy.

~Qujaw

Harry Potter-Dziedzic Slitherina Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz