Staram się zatrzymać, te krótkie chwile.
Choć prawda taka, że tonę w bezsile.
Uwięzić to światło odbijane w tęczówkach.
Zatrzymać brzmienie kroków, w mych uszach.
Dobijam się do myśli, zamkniętych za drzwiami.
Nie panuje już nad drżącymi rękami.
Uciekam i choć biegnę, to w miejscu zostaje.
Twych kroków dotrzymać nie jestem już w stanie.
Wrota uchylają się, lecz prawa jest taka, że myśli upłynęły, robiąc z człowieka wraka.
CZYTASZ
Niemy Krzykacz| Teoria Życia
PuisiPoezja? Bardziej myśli na papier przelane. Choć nieczysty ich sens, przez ciebie poznane. Szukasz radości, pocieszenia w biedzie? W złe miejsce ta księga cię zwiedzie. Mimo wszystko wciąż, żeś ciekawy? Więc podejdź bliżej przez mą pracę zwabiany. A...