AXEL POV
Kiedy Leyla zasnęła wyswobodziłem się z jej uścisku i wyszedłem z pokoju. Poszedłem do kuchni i wyciągnąłem sobie piwo, po czym skierowałem się do salonu. Siedział w nim Zack i jeszcze kilku chłopaków oglądając jakiś mecz. Otworzyłem piwo i przysiadłem się do nich. Oglądanie i wydurnianie się z tymi debilami uspokoiło mnie już na dobre.
- Dobra chłopaki robimy zakłady - rzucił jeden z chłopaków
- O co?
- Kto wygra. Pula na start po 100 od każdego kto się zakłada. Zgoda?
- Stoi
- No to panowie, forsa na stół
Położyliśmy hajs w wyznaczonym miejscu i oglądaliśmy dalej mecz. Kiedy skończyło nam się piwo poszedłem z Zackiem po kolejne.
- Hej Ax?
- No
- Czego ty właściwie chcesz od tej dziewczyny?
- O co ci chodzi Zack?
- No o to kim chcesz aby dla ciebie była? Twoją dziewczyną, czy laską do seksu, bo jeśli to drugie to masz przejebane, bo Scott cie zajebie, chociaż w tym pierwszym przypadku też oberwiesz po tej swojej jadaczce, ale pewnie trochę mniej. - zacząłem się zastanawiać nad jego pytaniem, lecz sam tak naprawdę nie wiem kim ona dla mnie jest.
- Nie wiem kim dla mnie jest. Ale na pewno nie wykorzystam jej tylko po to żeby zaspokoić swoje potrzeby.
- Czyli mam rozumieć, że jest dla ciebie ważna?
- Kurwa stary nie wiem!. Możemy o tym nie rozmawiać?
- Jak chcesz.
- Świetnie! To teraz bież to piwo i idziemy oglądać dalej mecz.
Wróciliśmy do salonu kiedy druga połowa meczu trwała już w najlepsze. Chłopaki dalej zawzięcie kibicowali swoim faworytom. Aż chciało mi się z nich śmiać. No ale warto skoro nagrodą był tysiak. Mecz dobiegł końca i nadszedł czas na radość ze strony wygranych i lamenty ze strony przegranych.
- Hej chłopaki czy wiecie kto przyprowadził tu taką seksowną brunetkę dzisiaj? Miała na sobie taką białą bokserkę i niebieską spódnicę? - spytał Brain
- No widziałem ją. Serio niezła laska. Który z was chłopaki se ją sprowadził co? - dociekał Zeyn a we mnie zaczynało się już gotować na nowo.
- Nie interesujcie się tak cudzym życiem! Plotkujecie jak jakieś stare baby! - wkurzyłem się i wyszedłem.
- A temu co? - Spytał Brain kiedy wchodziłem po schodach lecz nadal ich słyszałem
- No bo ona jest jego. Dlatego tak się wściekł. - wyjaśnił Zack. Więcej już nie słyszałem tylko poszedłem do siebie.
Gdy wszedłem do pokoju Leyla nadal spała. Poszedłem do łazienki wziąć prysznic. Wszedłem pod zimny strumień, aby ukoić swoje nerwy. Nie uspokoiło mnie to całkowicie, ale w znacznym stopniu czułem się lepiej. Założyłem świeże bokserki i poszedłem do łóżka. Położyłem się po swojej stronie, a dziewczyna jakby miał jakieś wyczucie od razu się do mnie przytuliła. Przez to zacząłem się cicho śmiać. Jednak po chwili i ten uśmiech zszedł mi z twarzy, gdy przypomniałem sobie pytanie Zacka. Kim ona dla mnie jest? Sam nie wiem co do niej czuję, ale wiem jedno. Na pewno nie jest mi obojętna. Nie wiem czy traktuję ją jak przyjaciółkę, czy kogoś więcej. Te myśli nie dają mi spokoju. Kiedy widzę, że coś jej grozi szlak mnie trafia i mam ochotę zabić każdego sukinsyna, który chce ją skrzywdzić. Matko co się ze mną dzieję. Ogarnij się chłopie. Ahh wszystko było znacznie prostsze zanim się pojawiła.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Przepraszam za brak rozdziału w zeszłym tygodniu, ale byłam chora i nie miałam na nic siły. :)
CZYTASZ
On, Ona i Gang
RomanceOna - Leyla 18 lat. Jest zwykłą dziewczyną mieszkającą ze swoim starszym bratem Scottem, który jest jej jedyną rodziną. Jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym kiedy miała 14 lat. Bywa nieśmiała, ale kiedy trzeba to potrafi walczyć o swoje. On...