LEYLA POV
Spałam do póki nie obudził mnie dźwięk komórki. Podniosłam się i szybko odebrałam, żeby nie obudzić chłopaka śpiącego obok mnie.
- Halo?
- Hej siostrzyczko obudziłem cię?
- Hej Scott. Tak obudziłeś – powiedziałam i wstałam z łóżka kierując się do łazienki, żeby nie obudzić Axela
- Coś się stało przecież jest wcześnie a ty już spałaś?
- Po prostu źle się czułam i się położyłam, no i jak już wiesz zasnęłam.
- Aha to dobrze a już się martwiłem że coś się stało.
- Nie spokojnie. A co tam u ciebie? Kiedy wracasz?
- Jeszcze trochę i myślę, że wszystko załatwię. Niedługo powinienem być w domu. A co stęskniłaś się?
- Pewnie, że tak. Wiesz odkąd mój kochany brat wyjechał, to nie ma mnie kto wozić do szkoły. A przecież nie będę ciągle prosić Maxa o podwózkę.
- A więc o to chodzi. I już wszystko jasne. Przecież masz prawo jazdy. Jak wrócę to po prostu kupimy ci jakiś samochód.
- Po co? Wolę jak ty mnie wozisz.
- Mała spryciula. A jak się czujesz? Już lepiej?
- Tak.
- Dobrze to wracaj do łóżka. Dobranoc mała.
- Dobranoc duży.
Rozłączyłam się i wróciłam do pokoju wyciszyłam telefon i z powrotem wróciłam do łóżka. Na moje szczęście chłopak się nie obudził. Położyłam się jak najdalej od niego. Nie chciałam się znowu obudzić przytulona do niego. Fakt czułam się przy nim bezpiecznie, chodź po tym co zrobił dzisiaj nie powinnam. To chyba najwyższa pora, żeby wrócić do domu. Myślę, że jestem bezpieczna, no i mój brat niedługo wraca. Nie mogę mu dłużej siedzieć na głowie. I tak przysporzyłam mu już sporo problemów. Myślałam jeszcze jak mu o tym powiedzieć, ale zmorzył mnie sen.
AXEL POV
Słyszałem jak do Leyli ktoś dzwoni i jak wychodzi z pokoju. Postanowiłem jednak udawać, że śpię. Kiedy wróciła położyła się prawie na drugim krańcu łóżka co mnie zdziwiło. Co sprawiło, że naglę zaczęła się ode mnie odsuwać, zamiast się do mnie przytulić jak już to miała w zwyczaju. Obróciłem się w jej stronę i otworzyłem oczy. Jej miarowy oddech przekonał mnie o tym, że dziewczyna śpi. Sięgnąłem po nią ręką i przyciągnąłem do siebie. Przyzwyczaiłem się do jej obecności w moim łóżku w nocy, tak samo jak do tego, że się do mnie przytula, i nie mam zamiaru z tego rezygnować. Przytuliłem ją na łyżeczkę i zasnąłem wdychając piękny zapach jej włosów.
LEYLA POV
Rano obudziłam się po raz kolejny wtulona w Axela. Matko co jest ze mną nie tak? Wyswobodziłam się z jego objęć i poszłam do łazienki się ogarnąć. Gdy wyszłam już ubrana. Chłopak stał w samych bokserkach przy szafie. No dobra teraz albo nigdy.
- Możemy porozmawiać?
- Pewnie. A więc o co chodzi? – zapytał i usiadł na łóżku
- Czy mógłbyś coś najpierw na siebie włożyć? – spytałam cała się czerwieniąc
- A co rozpraszam cię? – uśmiechnął się bezczelnie
- Nie ale wolę żebyś się ubrał – oczywiście skłamałam, bo jego widok mnie rozprasza całkowicie, i nie mogę się na niczym skupić, a już w szczególności na tym o czym chce z nim porozmawiać.
- Oczywiście – prychnął, po czym podszedł do szafy i założył na siebie dresy i T-shirt, po czym znowu usiadł na łóżku. – o czym chciałaś porozmawiać?
- Chcę wrócić do mojego domu.
- Co!
- Chcę wrócić do domu. Mój brat niedługo wraca i myślę, że już nic mi nie grozi. No i nie mogę wam wiecznie siedzieć na głowie.
- Czemu tak naglę?
- Tak po prostu. A teraz przepraszam czy zawieziesz mnie do szkoły? A z niej już wrócę do siebie więc nie musisz po mnie przyjeżdżać. – powiedziałam zabrałam swoje rzeczy i wyszłam.
AXEL POV
CO? Co ją tak nagle napadło? Przeszkadza jej coś tutaj? Przecież jest tu bezpieczna i nam nie zawadza, więc nie rozumiem. Jeśli myśli, że jak wróci do siebie to ją zostawię w spokoju, to się grubo myli! Zszedłem na dół i zawiozłem dziewczynę do szkoły, a sam zastanawiałem się co mam teraz zrobić, bo na pewno nie zostawię jej samej.
CZYTASZ
On, Ona i Gang
RomanceOna - Leyla 18 lat. Jest zwykłą dziewczyną mieszkającą ze swoim starszym bratem Scottem, który jest jej jedyną rodziną. Jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym kiedy miała 14 lat. Bywa nieśmiała, ale kiedy trzeba to potrafi walczyć o swoje. On...