Sędzia - część II

11.4K 447 44
                                    

W szatni było pusto. Z łazienki dobiegał odgłos lecącej wody. Rozebrałem się do naga, zabrałem z kieszeni dżinsów prezerwatywę i wszedłem do pomieszczenia z prysznicami. W środku było parno. Sędzia kąpała się pod ostatnim z natrysków. Zamknąłem drzwi i zostawiłem klucz w zamku. Po drodze odłożyłem gumkę na mydelniczkę przy sąsiednim prysznicu i podszedłem do sędzi od tyłu, lecz nie za blisko. Musiałem być ostrożny, stąpałem po kruchym lodzie. Sunęła dłońmi po nagim ciele, piersiach, udach, a mój kutas stał już na baczność – gotowy, by wziąć ją od tyłu i zagłębić się pomiędzy jej pośladki.

– Chyba nie muszę ci mówić, że jesteś zajebiście atrakcyjna...

Podskoczyła na mój głos. Odwróciła się, jej oczy rozwarły się szeroko. Zasłoniła piersi.

– Co tutaj robisz!?

Wzruszyłem ramionami i uśmiechnąłem się wyzywająco.

– Wspominałaś coś o ciężkim dniu, pomyślałem, że pomogę ci się odprężyć.

– Źle trafiłeś. Nie należę do tego typu kobiet. Wyjdź stąd – powiedziała stanowczo.

To jeszcze mocniej mnie nakręciło. Lubiłem wyzwania i silne babki.

– Widzisz jak na mnie działasz? – Spojrzałem w dół na swojego członka. Był twardy, wielki i wyczekujący.

Kornelia popatrzyła na niego, jej twarz poczerwieniała. Podniosła na mnie wzrok, widziałem w jej oczach, że jest podjarana.

– Wyjdź stąd, bo wezwę po pomoc – powiedziała pewnie.

– Okej. Wyjdę, ale wpierw chciałbym ci umyć plecy. – Zrobiłem krok w jej stronę.

Cofnęła się.

– Stawiasz mi warunki? Jesteś bezczelny.

– A ty naprawdę mnie kręcisz. Lubię dojrzałe kobiety, które znają swoją wartość i dbają o siebie. Poza tym... – przesunąłem dłonią po karku, patrząc jej przenikliwe w oczy. – Drzwi są zamknięte, nikt nas nie zobaczy, dajmy sobie chociaż dwie minuty przyjemności. Kiedy ostatni raz ktoś sprawił ci przyjemność?

Wzrok sędzi powędrował do wyjścia. Zmrużyła oczy, widząc klucz w zamku, po czym popatrzyła na mnie. Wciąż była niepewna, czy powinienem się do niej zbliżyć, ale jej dystans nieco zelżał.

– Nie zrobię niczego, co mogłabyś odebrać za niestosowne. – Podszedłem do niej bliżej i stanąłem za jej plecami tak, że prysznic oblewał teraz moje ramiona. – Potraktuj to jako masaż relaksacyjny, jako chwilę odprężenia. – Szepnąłem jej do ucha i objąłem palcami jej barki.

Poruszyła szyją, jej oddech przyśpieszył. – Kiedy ostatni raz czułaś, że może zrobić coś tylko dla siebie? Bez konsekwencji, bez zobowiązań, bez hamulców... – Zacząłem masować jej plecy. Była spięta, lecz z każdą sekundą jej ciało zdawało się rozluźniać.

– Jak masz na imię? – zapytała, poddając się stopniowo mojemu dotykowi.

– Powiedzmy, że Antoniusz – podałem drugie imię imperatora, na którego cześć zostałem nazwany.

– Hmm, nietypowo... – zamruczała, a ja przesunąłem dłonie niżej na odcinek lędźwiowy. Spojrzałem na jej pośladki. Najchętniej dałbym jej klapsa w ten jędrny tyłek i wygrzmocił ją bez zbędnych ceregieli, ale wtedy byłoby już po zawodach. Jeszcze przyjdzie na to pora.

– A ty? – zapytałem tuż przy jej szyi.

Chwila zastanowienia.

– Mów do mnie Kleopatra – przez jej głos przebiła nuta kokieterii.

A to flirciara...

– Moja królowo, wybacz, lecz daj proszę szansę, bym w próbie miłość swą wykazał <przypis dolny> – wyszeptałem i zatopiłem usta w jej szyi.

I tu ją zdobyłem.

Jęknęła rozkosznie i wygięła plecy. Przywarłem członkiem do jej pośladków, objąłem piersi i zacząłem całować jej szyję. Była wciąż spięta, lecz przynajmniej gotowa na więcej. Sięgnąłem jedną ręką do jej cipki. Była wilgotna, lecz nie tak mocno, jakbym tego oczekiwał. Musiałem ją bardziej rozkręcić. Wiedziałem jednak, że samymi czynami nie zdziałam tak wiele, jak słowami. Musiałem namieszać jej w głowie, zdobyć jej psychikę, wówczas jej ciało będzie całkowicie moje.


<przypis dolny> Wypowiedź Antoniusza do Kleopatry, William Shakespeare „Antoniusz i Kleopatra". Przekład: Jerzy Limon i Władysław Zawistowski

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I jak Wam się widzą poczynania Gordiana? Czekam na Wasze komentarze ;) 

GORDIAN. GRZECH I KARA [WYDANA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz