JIMIN
-Tak mi się nie chce!!! Ughhh-wykrzyknąłem odkładając telefon na bok. Wstałem z mojego wygodnego łóżka i powlokłem się do szafy.
-Ehhhh... Może będzie fajnie...-mówię do siebie i ubieram coś znośnego by móc wyjść do ludzi. Zabieram telefon, portfel, klucze. Wychodzę z mieszkania zamykając drzwi. Gdy byłem już blisko miejsca w którym miałem spotkać się z Tae zacząłem myśleć, po co on mnie zabiera na tą imprezę? Przecież dobry rok temu obiecał, że już nigdy nigdzie gdzie jest alkohol ze mną nie pójdzie. Podejrzane mi się to wydaje. Z moich myśli wyrwał mnie ciężar na plecach.
-Heeeeej chimchim!!!- wydarł się prosto do mojego biednego ucha.
-Hej kosmito, co chcesz?-chłopak zszedł ze mnie po czym złapał za rękę i zaczął iść w stronę sklepów.
-Trzeba ci coś fajnego, ładnego i seksownego kupić-mówił to z jakimś wielkim przejęciem.
-No ale czemu? Taehyung o co chodzi?-po tych słowach zatrzymał się i odwrócił w moją stronę.
-Dzisiejszy dzień zapiszesz w swoim pamiętniku! Dzisiaj poznasz kogoś *lennyface*-moje usta opuściło głośne westchnienie. "To będzie długi dzień" pomyślałem.
###
comeback XDDDDDDDD