Tord wbiegł do sali po czym mnie przytuli.
-Nic ci nie jest?! Ręka, Noga, głowa cała? A ten gościu, kto to był?
-Za dużo pytać, a poza tym po co chcesz wiedzieć?
-B-Bo... Jesteśmy przyjaciółmi i się martwię!
-Powiedzmy, że ci wieże. Więc Wszystko jest dobrze, a ten "gościu" to był mój tata.
-Przecież Edd mówił, że twoi rodzice zginęli w pożarze.- powiedział lekko skołowany Tord.
-Dowiedziałam się, że to nie byli moi prawdziwi rodzice.- do sali weszła pielęgniarka.
-Czas odwiedzin się skończył proszę wyjść ze szpitala.
-W takim razie do zobaczenia (T/I). Widzimy się jutro.
-Pa Tord.- rogacz razem z pielęgniarką wyszli. Jednak chłopak nie wiedział, że jutro się nie spotka z białowłosą.
~~~~~~~~~~~~
Wiem krótkie, jednak lepszy rydz, niż nic.
Dalej chcesz to skrolować?
No dobrze.
Naprawdę?
CZYTASZ
Przyjaciele czy wrogowie? - Eddsworld [Zawieszone]
FanfictionNazywasz się (T/I) (T/N). Masz 17 lat. Mieszkasz z rodzicami i kotem w spokojnej dzielnicy Londyna. Przyjaźniłaś się z Eddem od piaskownicy. Jest najbardziej zaufaną ci osobą. Mówicie sobie wszystko. Jednak zdarzyła się tragedia... Reszta będzie w I...