Idąc szpitalnym korytarzem wciąż zastanawiałam się czego Josh od nas chce.Czy on naprawdę nie potrafi zaakceptować tego, że już nigdy nie będziemy ze sobą.Czemu on ciągle niszczy mi życie ? Rozmyślając nad tym wszystkim nawet nie zauważyłam tego,że jestem już pod salą w której znajduje się Lukas.Weszłam do niej i przywitałam się z chłopakiem.Dałam mu śniadanie ,które zjadł ze smakiem.Zaśmiałam się w myśli w końcu to jego ulubione musli ,więc nie ma co się dziwić .
Na sale wszedł Lekarz,który przyszedł aby sprawdzić stan zdrowia Luki.Wyniki badań były bardzo dobre,więc chłopak już dziś wieczorem zostanie wypisany do domu.Bardzo się ucieszyliśmy z tego powodu.Resztę dnia w szpitalnej sali spędziliśmy na rozmowie.Postanowiliśmy, że przez pewien czas zamieszkamy razem aby wspólnie poradzić sobie z natrętnym Joshem,który naszej dwójce od dawna zaczął działać na nerwy.Byliśmy ciekawi jak zareagują na ten pomysł nasi rodzice.W końcu nie jesteśmy jeszcze pełnoletni dlatego obawialiśmy się rozmowy z nimi.
***********************************************************************
To wstęp do nowego rozdziału ,który postaram się opublikować jutro.Przepraszam za długą przerwę.Mam nadzieję, że mi to wybaczycie :).
![](https://img.wattpad.com/cover/66566314-288-k555919.jpg)
CZYTASZ
Szkolna miłość..<3
RomanceNazywam się Kate , mam 16 lat ... Spotkałam w szkole nowego chłopka :) , który bardzo mi się spodobał ...