Szkolna miłość ...<3 #5

5.1K 290 17
                                    

Chłopak złapał mnie za rękę . Spojrzał w moje oczy i się uśmiechną . Miał taki słodki uśmiech  i dołeczki w policzkach. Miałam ochotę go pocałować, ale szybko wybiłam sobie ten pomysł z głowy ...

Zaczęliśmy ze sobą rozmawiać.Mieliśmy wiele wspólnych tematów ...Wieczór w jego towarzystwie minął mi bardzo szybko...Nagle wpadłam na głupi pomysł...Postanowiłam wepchnąć chłopaka do jeziora :P Wstałam i zaczęłam realizować swój plan .. Wepchnęłam go do wody .


"Osz ty ?! Mała ,wredna zołzo" - Krzyknął z uśmiechem na twarzy  

Śmiałam się  ale tylko do czasu w którym chłopak złapał mnie za nogę  i wciągnął  do jeziora .

Zaczęłam na niego krzyczeć ... Chłopak się śmiał a po chwili dodał .

"no czemu na mnie krzyczysz? Przecież to ty mnie wepchnęłaś do wody" -powiedział Lukas,próbując przy tym zahamować swój śmiech :) Wyglądało to bardzo śmiesznie 

"ciesz się,że nie miałam telefonu w kieszeni bo wtedy by było po tobie" - Dodałam po chwili . Byłam trochę zła , ale kogo ja oszukuję nie potrafię się na niego gniewać. Ehhh...

"Oj przepraszam ,nie gniewaj się .  A co byś mi zrobiła?" -Dodał chłopak z tym jego uśmieszkiem na twarzy .

"Nwm,ale smak zemsty zawsze jest słodki " -dodałam ,nie mogąc przy tym powstrzymać się od śmiechu .

"No dobrze mała " - powiedział Lukas ,śmiejąc się przy tym i chlapiąc mnie wodą .

"Osz ty nie jestem mała...Pfff " - Dodałam , a po chwili ochlapałam go wodą ...  

"Przy mnie jesteś"- Odpowiedział i zaczął się do mnie szczerzyć .

" No może  , no ale to chyba dobrze " - dodałam, uśmiechając się przy tym :.

"Jak będziesz  mi uciekać to cie złapię i nie będziesz miała możliwości ucieczki " - dodał przy tym z wielkim uśmiechem na twarzy .

"Jesteś tego taki pewien ? ! " - Odpowiedziałam , dopłynęłam do brzegu i zaczęłam uciekać . 

"Osz ty , zaraz cie złapię " - chłopak wyszedł z wody i zaczął mnie gonić .

Biegłam przed siebie , ale już po paru sekundach czuła oddech chłopaka na moich plecach . Chciałam przyśpieszyć ..ale nie mogłam.

Chłopak złapał mnie i mocno przytulił ...

"Teraz już mi nie uciekniesz  "-dodał chłopak , śmiejąc się przy tym :) 

Poczułam  motylki w brzuchu .Chciałam , żeby Lukas już nigdy mnie nie  puszczał.

W jego ramionach czułam się bezpiecznie.

Lukas cały czas się śmiał ... Chciałam coś powiedzieć... Ale niestety chłopak mi przerwał i powiedział......

***************************************************************************************

Może być ?Proszę o opinię w komentarzach :P 

Gwiazdka=Motywacja :D 




Szkolna miłość..&lt;3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz