❤Wskazówka ❤

1.9K 63 8
                                    

Suga POV

Minęło już pół roku  od zaginięcia _____ . Myślałem, że to jest już koniec, ale nie poddawałem się i dalej jej szukałem. Przez cały czas o niej myślałem, nie jadłem, przez co  bardzo dużo schudłem. Bałem się, że już jej nigdy nie zobaczę. Przez całe to pół roku błądziłem po ulicach z nadzieją, iż zaraz usłyszę jej głos, że zaraz ją zobaczę na przeciwko mnie. Ale to wszystko nigdy się nie sprawdziło.

Właśnie stałem na moście, gdzie pierwszy raz rozmawialiśmy i się poznaliśmy. Przed oczami miałem jej uśmiech, który wyrażał radość. Natomiast wiem, iż tak nie jest i ona teraz siedzi smutna i płacze albo co gorsza nie żyje. Nie chciałem mieć takich myśli, ale one same tam się wpraszały do mojego umysłu. 

Gdy stałem tak i myślałem o mojej księżniczce, poczułem jak ktoś do mnie dzwoni

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy stałem tak i myślałem o mojej księżniczce, poczułem jak ktoś do mnie dzwoni. Od razu odebrałem.

- Halo? - odezwałem się,

- O witaj mój drogi, jak tam ci życie mija? - spytała osoba po drugiej stronie, od razu poznałem ten głos, a do oczu napłynęły mi łzy.

- Gdzie do cholery jest________ !

- Ooo dalej masz nadzieję?  A jakbym ci powiedziała, że ona już nie żyje?  Co byś zrobił?  

- Znajdę cię i zabije rozumiesz?  Boisz się mnie dlatego się ukrywasz, prawda?! - podnosiłem głos.

- Nie, mylisz się,  ja się ciebie nie boję. Wręcz przeciwnie, to ty się boisz mnie. - zaczęła się śmiać .

- Ja ciebie?  Śmieszne.- udawałem, że się śmieje,  ale tak naprawdę jestem pozbawiony radości.

- No dobra powiedzmy, że ta Twoja dziewczyna żyje. Może chcesz z nią porozmawiać? 

-  TAK,TAK DO JASNEJ CHOLERY DAJ MI JĄ!

- No dobra, dobra już. - później słyszałem tylko jak po drugiej stronie ktoś mówi:  ' Masz dziwko, to twój kochany Suga '.

- M-Min? - usłyszałem delikatny głosik, który jest w chuj zmęczony. 

- _______ kochanie, nic ci nie jest?  Gdzie jesteś? 

- Nie wiem. Pomóż, ja chcę do ciebie. - dziewczyna się rozpłakała, a ja razem z nią po chwili jej porywaczka zabrała jej telefon i się rozłączyła.
- ______,  ______ nie!

To dało mi motywację, wiem że ona żyje i ja jej pomogę znajdę ją choćby nie wiem co. Pewnie zapytacie się, dlaczego nie dzwonię na ten sam numer, albo chociaż czemu nie poszedłem na policję, aby sprawdzili właściciela. Otóż byłem, policja dalej jej szuka, nikt jej nie widział, numer się cały czas zmienia, a po rozłączeniu się, jest on już zablokowany i niedostępny. Ale teraz wiem, będę szukał jej tyle ile będzie trzeba.

★♪ «Sąsiad» ♪★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz