Rozdział III

1.2K 64 12
                                    

Pierwszy dzień szkoły... Coś na co czeka wiele młodych ludzi aspirujących na bohatera. W tym także jestem ja. Siedząc w metrze ze słuchawkami w uszach obserwowałam ludzi. Duża część z nich była starsza i podobnie, jak ja ubrana w mundurek Yuuei. Nic do tego nie mam, ale dla mnie te spódniczki są zdecydowanie za krótkie.. Wsłuchując się w power metal brzmiący w słuchawkach rozglądałam się za jakąś znajomą twarzą. Niestety Hitoshi nie zdał części praktycznej, a spowodowane to było tym, że jego umiejętność na nic zdawała się na roboty. Co do Todorokiego parokrotnie spotkałam się z nim w lesie na sparing. Otwierał się bardzo powoli, a ja nie miałam zamiaru tego przyśpieszać. Będę zdobywać jego zaufanie krok po kroku.

Gdy pociąg stanął na odpowiedniej stacji, wyszłam na peron, aby za grupą drugoklasistów iść do szkoły. Zdjęłam słuchawki i schowałam je wgłąb mojej torby. Wchodząc na teren szkoły zaniemówiłam. Już wiem, gdzie będę spędzać przerwy gdy będzie ciepło. Odnajdując swoją szafkę zmieniłam obuwie i ruszyłam na poszukiwania klasy pierwszej A. Cholera mogli prócz przepustek do szkoły, wysłać jej mapę..

Po pewnym czasie dzięki wskazówką innych uczniów ze starszych klas znalazłam klasę. Otworzyłam drzwi zauważając, że jestem tam pierwszą dziewczyną. Przywitałam się z Todorokim i odstawiłam torbę obok ławki przed nim. Z lewej strony siedział za to chłopak z głową kruka, z którym przywitałam się tylko lekkim kiwnięciem głowy, bo w końcu w ogóle się nie znaliśmy, a on nie wyglądał na takiego, który szuka nowych znajomości.

Po chwili moja ławka została otoczona przez grupkę chłopaków co niezbyt mi się spodobało, ale nie skomentowałam tego. W zamian za to odpowiadałam na pojedyncze pytania, który nie naruszały mojej prywatności. Nie zdawałam też relacji ze spotkań z bohaterami jacy pojawiali się czasem w domu ojca z powodu współpracy czy normalnej rozmowy, jako znajomi.

Z czasem w klasie zaczęło się zbierać coraz więcej osób. W pewnym momencie niebiesko włosy chłopak zaczął mówić coś do blondyna o szacunku do ławki i innych uczniów, wymachując rękami, jak robot po zobaczeniu, że ten trzyma nogi na blacie. Brat Ingeniuma? Całkiem możliwe patrząc po rysach twarzy i budowie ciała.

W milczeniu patrzyłam na to co oni wyprawiają. Dlaczego nie mogłam dostać się do spokojniejszej klasy? Podniosłam lekko brew zauważając żółty śpiwór, wyglądający jak kokon za nogami zielonowłosego chłopaka, który dopiero przyszedł pod klasę. W głowie odliczałam sekundy, aż się uciszą. Chłopaki siedzący obok mnie też zwrócili uwagę na śpiwór, a zaraz za nimi powędrował wzrok gadających uczniów. Szatynkę całkowicie zacięło, a dorosły mężczyzna wyszedł z materiału.

- Zamiatajcie stąd, jeżeli przyszliście szukać sobie kolegów. To wydział bohaterstwa. Uciszenie się zajęło wam 8 sekund gdy cała reszta klasy była cicho. Tu nie marnuje się czasu. - uczniowie prawie od razu zajęli miejsce, w nauczyciel stanął za biurkiem. - Shoto Aizawa, wasz wychowawca. Miło poznać. Załóżcie kombinezony, idziemy na zewnątrz.

{Ciekawie się zapowiada nie powiem. Pierwszy dzień i automatycznie także pierwsze testy. W końcu każdy nauczyciel w Yuuei ma do tego pełne prawo. Mogą prowadzić lekcje według własnego uznania. Nawet te w pierwszym dniu.} - chwyciłam kombinezon i skierowałam się do szatni, gdzie się przebrałam. Złożyłam rzeczy w kostkę, po czym w towarzystwie Todorokiego ruszyłam na plac, gdzie miało się to wszystko odbyć. Z chłopakiem stanęłam gdzieś z boku i w ciszy czekaliśmy na resztę klasy, która ociągała się lub po prostu gubiła w szkole. Ile można leźć na boisko z klasy?

Aizawa-sensei sam zaczął się denerwować chociaż starał się to ukryć. Po jakiś dziesięciu minutach, a może nawet i więcej wszyscy stali, czekająci na polecenia. Nie wiem dlaczego, ale wkurzyłam się gdy Yaoyorozu stanęła obok mnie i Todorokiego. Nie wiem czemu, ale już jej nie lubiłam. Nie zrobiła nic dlaczego miałabym czuć do niej niechęć, ale sama jej postawa mnie odpychała. Nauczyciel powiedział, że zrobi Ewaluacje Indywidualności czyli prościej mówiąc - test, jak bardzo umiemy sobie pomóc indywidualnościami.

Nieznana Strona - BnHAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz