~•°• 33 •°•~

478 60 25
                                    

*Pov. Jungkook*

-Witaj Jungkookie- usłyszałem otwierając drzwi swojego pokoju i od razu wiedziałem kto się w nim znajduje

-Tae? Co ty tu robisz?- zapytałem zamykając za sobą drzwi, a chłopak wstał z mojego łóżka i podszedł do mnie

-Nie cieszysz się z widoku swojego chłopaka?- szepnął mi do ucha, przez co przeszły mnie dreszcze

-C-cieszę, ale c-czemu przyszedłeś t-tak p-późno?

-Powiedzmy że się stęskniłem- przyciągnął mnie do siebie

-Jak to możliwe, że cię wpuścili o tak późnej porze?

-Czy to ważne?

-Tak- odsunąłem się od niego –Mogę mieć przez ciebie kłopoty

-Od kiedy przejmujesz się takimi sprawami? Jakoś wcześniej ci to nie przeszkadzało..

-To było wcześniej..- powiedziałem cicho pod nosem

-Pamiętasz co mi obiecałeś?- zmienił temat rozmowy i objął mnie w pasie

-Huh? Obiecałem ci coś?- nie rozumiałem co miał na myśli

-Skarbie.. Ty tak serio?- zapytał muskając delikatnie moją szyję

-Tae.. Proszę nie teraz..

-Dlaczego? Jest coś ważniejszego ode mnie?

-T-tak..- jęknąłem cicho, na co on zaprzestał pieszczenia mojej szyi

-Co takiego?- odsunął się i założył ręce na piersi

-Jimin miał wypadek..

-Słucham!? To jest ważniejsze niż ja? Nie chcesz się ze mną zabawić?

-Tae.. To jest dla mnie bardzo ważne..- po tych słowach chłopak uderzył mnie z pięści w twarz, przez co z mojej wargi zaczęła spływać małą stróżką krew.

-Jestem miły do czasu.. Zapamiętaj to sobie..- powiedział i wyszedł z pokoju.

Oparłem się plecami o drzwi po czym osunęłam się na podłogę. Podwinąłem nogi pod brodę, a twarz schowałem w dłoniach, próbowałem powstrzymać płacz jednak nie udało mi się to..

Płakałem tak chwilę po czym wstałem i położyłem się do łóżka. Byłem zmęczony dzisiejszymi wydarzeniami. Chciałem zasnąć, a następnie obudzić się z tego koszmaru. Nadal zagadką pozostała karteczka w sweterku Jimina..

Letters; p.jm x j.jk ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz