7

3.4K 279 1
                                    

- Oppa! - Sana wbiegła do męskiej szatni i rzuciła się na mnie, o mały włos mnie nie przewracając. - Widziałeś instagrama? Albo amino exo-l? Zrobiło się o nas hucznie!

Spojrzałem na chłopaków w szatni, którzy w dalszym ciągu byli źli że Sana bez żadnych oporów wchodzi do "ich jaskini", ale w przeciągu tych niecałych trzech lat liceum zdecydowanie się przyzwyczaili.

Pokręciłem głową, a ona już po chwili przykładała mi telefon do twarzy. Pokazała mi kolejno Luhana i mój profil na którym liczba obserwatorów w jeden dzień wzrosła o kilka tysięcy. Następnie weszła na amino i pokazała mi post na pierwszej stronie w "Featured". Tam również były odnośniki do naszych kont na instagramie i screeny naszych odpowiedzi na posty Chanyeola i Sehuna jak i ich na nasze zdjęcia.

Największe podekscytowanie było wczorajszymi odpowiedziami chłopaków na wieść o tym że Lu jest gejem (oraz tego, że ja się tego wyparłem).

Sam byłem wczoraj w nie małym szoku, ale nie spodziewałem się, że fanki od razu się na nas rzucą. Nie chciałem być sławny. Miałem ciche konto do oglądania filmików z idolami i przepisami na jedzenie, i starałem się nie wyróżniać, ale najwyraźniej mi nie wyszło.

Luhan zapewne cieszy się jak głupi, ale kto na jego miejscu nie byłby szczęśliwy z popularności. Jest śliczny, inteligentny, zawsze wie jak odpisać i już nie raz radził sobie z hejterami. Ja byłem na to za słaby i wiem, że jeśli tylko się pojawią, co jest nieuniknione, nie dam sobie rady...

Nawet z pomocą Lu i Sany.

- Wszyscy zakładają, że i Chanyeol i Sehun są gejami, albo przynajmniej bi. Wczorajsze odpowiedzi mówiły same za siebie. - Sana zaczęła tłumaczyć całą sytuację, kiedy wyszliśmy z szatni. - Niektórzy mówią, że wytwórnia kazała znaleźć im jakieś konta, z którymi będą pisać, żeby nabić popularność, ale nie wiele osób w to wierzy.

Pokiwałem głową, ale i tak nie wierzyłem w żadną z tych teorii. Członkowie Exo pewnie po prostu się nudzili.

- A jak w domu? - zapytała dziewczyna, a ja posmutniałem.

- Znowu to samo...

- Tata się odzywał?

- Napisał tylko mamie, że wysłał pieniądze i tyle. A ona nawet ich nie wypłaciła. Powiedziała, że nie chce od niego żadnych pieniędzy. - Westchnąłem, a dziewczyna objęła mnie w pasie i lekko do mnie przytuliła.

- Masz chociaż coś do jedzenia? - Pokręciłem głową, a ona pociągnęła mnie w stronę szkolnego sklepiku. - To. Masz dziś odemnie wielkiego rogalika.

Nie wiem co zrobiłbym bez niej i Lu, ale pewnie byłbym głodny.

Albo może więcej nie...?

Baekhyunee //Chanbaek ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz