Wyszedł z sali przesłuchań. Jego oczy były napuchnięte od płaczu. Policzki zalane łzami. Dłonie roztrzęsione, a nogi sprawiały wrażenie, że są z waty.
Luhan siedział w dalekim końcu pomieszczenia czekając na wynik przyjaciela. Kiedy zobaczył w jakim stanie jest Baek, już wstawał by do niego podbiec. Jednak został uprzedzony.
Baekhyun został przytulony przez wysokiego, ciemno włosego chłopaka z odstajacymi uszami. Widział, że Baek wtulił się w Parka jeszcze bardziej, więc postanowił dać im chwilę dla siebie. Widział, że Chanyeol coś mówił jednak nie słyszał co dokładnie.
- Baekhyunah... Nie wszystkim się udaje. Możesz spróbować następnym razem. Nie docenili twojego piękna... Ich strata... Pójdziesz na następy casting... Uda ci się... Wierzę w ciebie...
Chwilę po tych słowach usłyszał śmiech. Najpiękniejszy i zarazem najdziwniejszy śmiech jaki kiedykolwiek słyszał. Już wiedział, że jest to jego ulubiony dźwięk. Wiedział też, że Baek powinien pójść na przesłuchanie do jakiejś dramy...
- Ty mała, przebiegła jaszczurko! - oburzył się Chanyeol i oderwał od siebie młodszego, który ocierając policzki z łez uśmiechał się od ucha do ucha.
- Oj tam zaraz jaszczurko - zaśmiał się Baek i znowu przytulił do piosenkarza.
Park tylko pokręcił głową z dezaprobatą i pocałował czubek głowy niższego.
Tak było to ich pierwsze spotkanie, ale żaden z nich nie czuł się przy nikim tak swobodnie jak przy sobie.
- Chyba wiem, gdzie jeszcze by cię przyjęli, jaszczurko - zaśmiał się Chan. - Może jakaś drama? Jesteś bardzo dobrym aktorem...
- Przy tobie każdy jest dobrym aktorem, Chanmin. Szykuj się na wieeeele wspólnych sesji!
(a/n wybiłam właśnie palca na wfie dla tego 15min opóźnienia meh)
CZYTASZ
Baekhyunee //Chanbaek ✅
FanfictionBaekhyun jest (nie)cichym fanem Chanyeola, który jest członkiem EXO. Czy Chanyeol zauważy nadzwyczajną aktywność nastolatka, czy może zignoruje ją, jak większość powiadomień z kont społecznościowych?